Na niedźwiedzia natknęli się turyści wędrujący po Beskidach w rejonie Rzyk Jagódek w okolicach Andrychowa. Drapieżnika buszującego nocą w lesie zarejestrowała też wideopułapka. Zdaniem leśników to młody osobnik, który jest tu widywany dwa razy do roku.
Lokalny portal z Andrychowa mamnewsa.pl podał, że drapieżnik jest widywany przez turystów od kilku dni.
Leśnicy z Andrychowa poinformowali, że zwierzę to prawdopodobnie młody osobnik, którego odrzuciła już matka. Obecnie szuka swojego rewiru. W okolice Rzyk mógł przywędrować z okolic Żywca, czy też Babiej Góry. „To pasmo Beskidu Małego i las ciągnie się tu nieprzerwanie” – podali leśnicy.
Zwierzę ma prawdopodobnie ok. 4 lat. Waży ok. 100 kg. Może być bardzo groźne dla człowieka. Leśnicy podkreślili, że pod żadnym pozorem nie należy iść w jego kierunku, bo nie wiadomo, jak zareaguje. Należy się spokojnie wycofywać.
Niedźwiedź brunatny jest największym drapieżnikiem żyjącym w polskich lasach. Waży do 250-300 kg. Żyje średnio 20-25 lat. W Polsce jest pod całkowitą ochroną.