UE nie odpuszcza. Sankcje na Białoruś przedłużone

Unia Europejska przedłużyła o rok złagodzone sankcje wobec Białorusi. Restrykcje obejmują embargo na broń i sprzęt, który mógłby być wykorzystywany do wewnętrznych represji, a także cztery osoby z otoczenia prezydenta. Sankcje dyplomatyczne wobec większości białoruskich polityków na czele z Aleksandrem Łukaszenką zostały trzy lata temu zniesione. Z czarnej listy skreślono wtedy 170 osób.
Przedłużenie sankcji oznacza, że do 28 lutego przyszłego roku cztery osoby z czarnej listy, podejrzewane o prześladowanie przeciwników politycznych, nie będą mogły wjechać do Unii. Aktywa w europejskich bankach całej czwórki pozostaną także przez rok zablokowane.
Jeśli chodzi o embargo na dostawy broni, to trzy lata temu wprowadzono wyłączenia, by umożliwić eksport sprzętu biathlonowego na Białoruś, ograniczonej liczby karabinków i pistoletów sportowych. Za każdym razem jednak zgodę na sprzedaż muszą wydać władze unijnych krajów.
Sankcje po raz pierwszy nałożono na Białoruś w 2004 roku. Później były one rozszerzane i zaostrzane, ale kiedy po rosyjskiej agresji na Ukrainie białoruski prezydent zaczął wykonywać pojednawcze gesty wobec Zachodu, zapadła decyzja o częściowym zniesieniu restrykcji. Krytycy tej decyzji mówili, że jest ona przedwczesna i pozbawia Zachód presji na Mińsk w sprawie demokratycznych reform.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Politycy PiS apelują do Konfederacji. Poprzyjcie projekty dot. zmian w ustawie o obywatelstwie polskim
Lekarze mają już dosyć i domagają się od Tuska reakcji. Potrzebne jest pilne dofinansowanie służby zdrowia
Archiwum blokuje dostęp do akt Stasi dotyczących Angeli Merkel. Zasłaniają się „szkodą dla dobra państwa”
Najnowsze

Wipler krytykuje "reformy" Żurka: ma być ręczne sterowanie

Opozycja żąda dymisji prezydenta Macrona. Sytuacja polityczna we Francji jak kabaret

Lekarze mają już dosyć i domagają się od Tuska reakcji. Potrzebne jest pilne dofinansowanie służby zdrowia
