Tusk w aspektach ekonomicznych jest lokajem państwa niemieckiego. Mocne słowa Nawrockiego

Premier Donald Tusk w aspektach ekonomicznych i migracyjnych jest lokajem albo kamerdynerem państwa niemieckiego – powiedział popierany przez PiS kandydat obywatelski na prezydenta Karol Nawrocki we wtorek podczas spotkania z wyborcami w Częstochowie.
Spotkanie z mieszkańcami Częstochowy było bardzo intensywne. Wielu z przybyłych zadawali Karolowi Nawrockiemu pytania odnośnie Donalda Tuska.
Uczestnik spotkania spytał Nawrockiego o to, jakby ten zachował się na miejscu prezydenta Andrzeja Dudy, który powołał Tuska na stanowisko premiera.
"To jest sytuacja, w której prezydent Andrzej Duda, którego bardzo szanuję, (...) to człowiek, na którym oparte jest dzisiejsze bezpieczeństwo państwa polskiego, więc ufam decyzjom prezydenta Andrzeja Dudy, bo widzimy, jak ważnym politykiem jest dzisiaj. To jedyny polityk w państwie polskim, który gwarantuje nam bezpieczeństwo"
– odpowiedział kandydat.
I dodał:
"Natomiast nie mam wątpliwości (...), że w swojej polityce Donald Tusk, także tej migracyjnej i tej ekonomicznej, dba bardzo często bardziej o interes państwa niemieckiego, niż o interes państwa polskiego. To jest głęboko niepokojące, ale jakie są tego przyczyny? Pan może sobie pozwolić na więcej, a ja jako doktor historii i prezes IPN na mniej. (...) Donald Tusk niestety w aspektach ekonomicznych, migracyjnych, jest lokajem albo kamerdynerem państwa niemieckiego"
- powiedział Nawrocki.
Tusk i interesy niemieckie
Inny wyborca stwierdził, że Tusk "reprezentuje interes niemiecki". Wskazał, że po wygraniu wyborów prezydenckich, to Nawrocki powinien być nie tylko zwierzchnikiem sił zbrojnych, ale wszystkich służb mundurowych i mieć większą władzę w kraju, a premier powinien zająć się gospodarką.
"Jak widać, to zarządzanie finansami publicznymi premierowi Donaldowi Tuskowi nie idzie, bo w ciągu dwóch lat ten rząd zadłużył Polskę bardziej niż łączny deficyt ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy. Wiszą nad naszą głową kolejne podatki, takie jak podatek katastralny. (...) Ale chcę uspokoić, jak wygram, nie podpiszę żadnego podarku katastralnego"
– odpowiedział Nawrocki.
Dodał, że model ustrojowy, o którym powiedział zadający mu pytanie mężczyzna, to model prezydencki.
"Myślę, że gdy zostanę prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, to mogę zagwarantować, bo jestem osobą i człowiekiem skutecznym, (...) że zmobilizuję premiera Donalda Tuska do ciężkiej pracy dla Polski. A jak nie będzie gotowy pracować dla Polski, to myślę, że powinien się wówczas podać do dymisji"
– podkreślił Nawrocki. Publiczność skandowała później: "Do Berlina! Do Berlina!".
Źródło: Republika; PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB