Autor książki pt. "Szczerze", a obecny premier, Donald Tusk, stwierdził dziś otwarcie, iż będzie podejmował decyzje nie odpowiadające kryteriom, pełnej, jak zaznaczył, praworządności. Porażające swoją brutalną szczerością zdanie padło w trakcie spotkania w Senacie z... prawnikami.
Zwracając się do ekspertów i konstytucjonalistów obecnych na spotkaniu w izbie wyższej, Tusk zauważył, że "nie mając prawnych narzędzi", władza wykonawcza musi "odnaleźć w sobie siłę i determinację, (...) żeby podejmować ryzyka i podejmować decyzje, które będą czasami także przez państwa kwestionowane".
"Ja, tak czy inaczej, dalej będę takie decyzje podejmował z pełną świadomością ryzyka, że nie wszystkie będą odpowiadały kryteriom pełnej praworządności z punktu widzenia na przykład purystów, w dobrym tego słowa znaczeniu" - dodał Tusk.
Obecny premier jest z wykształcenia historykiem, a nie prawnikiem, ale właśnie jako historykowi z pewnością nie jest mu obca myśl Carla Schmitta, niemieckiego prawnika i filozofa politycznego z okresu III Rzeszy.
W swojej pracy “Teologia polityczna” Schmitt argumentował, że suwerenność objawia się w zdolności do decydowania o stanie wyjątkowym. Oznacza to, że suwerenem jest ten, kto ma władzę zawiesić obowiązujące prawo w sytuacjach kryzysowych.
Źródło: PAP, wikipedia, Republika