Rzecznik Orlenu Joanna Zakrzewska zdementowała medialne doniesienia na temat sprzedaży części aktywów Lotosu węgierskiej firmie MOL. Odniosła się też do oskarżeń rzucanych przez Donalda Tuska.
Lider PO Donald Tusk zareagował na doniesienia Radia Zet o sprzedaży części aktywów Lotosu saudyjskiej firmie Aramco oraz węgierskiej firmie MOL. Transakcja miałaby zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu.
„Jeśli PiS naprawdę sprzedał stacje Lotosu węgierskiej firmie MOL, politycznie związanej z Moskwą, to znaczy, że Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści” - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.
Do 14 stycznia 2022 r., w związku z warunkiem Komisji Europejskiej, Lotos musi odsprzedać część swoich udziałów (30 proc. udziałów i 80 proc stacji), aby PKP Orlen mógł uzyskać zgodę na fuzję z Lotosem, która ma mieć miejsce w tym roku.
Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowa PKN Orlen, zapewniła, że negocjacje w tej sprawie wciąż trwają.
„Negocjacje z kilkoma potencjalnymi partnerami wciąż trwają. Ich efekt ma być korzystny zarówno dla Grupy ORLEN, jak i całej polskiej gospodarki. O wiążących decyzjach w tej sprawie poinformujemy, jak zawsze, w raportach giełdowych” - napisała na Twitterze.
„Doniesienia medialne stanowią wyłącznie spekulacje. A powielanie ich, co robią politycy opozycji jest nadużyciem” - czytamy w opublikowanym kilka godzin później oficjalnym stanowisku koncernu.
„Od samego początku procesu, PKN ORLEN dąży do wynegocjowania takich warunków, które zapewnią wymierne korzyści obu spółkom, ich akcjonariuszom i klientom oraz zagwarantują bezpieczeństwo energetyczne polskiej gospodarce. Taki był priorytet rozmówi to się nie zmieniło. Nadużyciem są również jakiekolwiek twierdzenia o rzekomej prywatyzacji Grupy LOTOS. Połączenie obejmie dwie spółki mające tego samego właściciela i do tej pory konkurujące ze sobą, co jest niespotykane na europejskim rynku. Dodatkowo intencją PKN ORLEN jest wybór takich partnerów do realizacji środków zaradczych, którzy umożliwią dalszy stabilny rozwój potencjalnie przejętych aktywów” - podkreślono w komunikacie.
Rzecznik Orlenu odniosła się również bezpośrednio do wpisu Donalda Tuska: „Panie Przewodniczący, chciałabym przypomnieć, że to Pan chciał sprzedać Rosjanom Lotos i Możejki i w tym Pana nikt nie przebije. Prosimy nie powielać medialnych spekulacji” - napisała.