Rolnik Krzysztof Chmiel, który na pierwszym szczycie rolniczym został zobowiązany do przygotowania rozwiązań prawnych dot. owoców jagodowych, nie został wpuszczony na dzisiejszy szczyt rolniczy z Donaldem Tuskiem pomimo zaproszenia z Ministerstwa Rolnictwa. "Mają wchodzić związkowcy i ludzie podatni na układy. Rolnik nie ma wstępu. Widocznie za dużo powiedziałem na pierwszym szczycie rolniczym, na proteście w Warszawie, próbują mnie wyciszać" - powiedział na antenie Telewizji Republika rolnik.
Przypominamy, dziś o 10:00 miało rozpocząć się spotkanie Donalda Tuska z wybranymi liderami protestu rolniczego w ramach "Szczytu Rolniczego" w Centrum Kultury Dialog.
Na naszej antenie, przedstawiliśmy sytuację - na spotkanie nie został wpuszczony rolnik, który posiadał zaproszenie, Krzysztof Chmiel z powiatu kraśnickiego.
"Dostałem zaproszenie od Ministerstwa Rolnictwa na drugi szczyt rolniczy, byłem na pierwszym i zostałem poproszony przez Donalda Tuska o rozwiązania prawne jeśli chodzi o owoce jagodowe. Wysłaliśmy mu te prawne rozwiązania, dostał gotowce, które trzeba wprowadzić. Dostałem zaproszenie na szczyt, potem zostałem skreślony, po 3 godzinach - ponownie zaproszony. Przyjechałem tu i nie chcą mnie wpuścić", mówił.
Wideo w oknie powyżej.