Cieszyński o kampanii czarnego PR: Trzaskowski korzysta, NASK reaguje z opóźnieniem

Pół miliona złotych wydanych na czarny PR. Facebook milczy, NASK działa z opóźnieniem, a beneficjentem kampanii pozostaje Rafał Trzaskowski — alarmuje Janusz Cieszyński.
Kampania zza granicy i fikcyjne adresy
Janusz Cieszyński, były minister cyfryzacji w rządzie PiS, w ostrych słowach skomentował działalność NASK w sprawie podejrzanych kampanii reklamowych na Facebooku. Jak informuje, od tygodni trwają ataki sponsorowane przez profile takie jak „Wiesz Jak Nie Jest” czy „Stół Dorosłych”. Celem ataków jest Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen, a wydatki na nie przekroczyły już pół miliona złotych — więcej niż budżet legalnych komitetów wyborczych.
Według Cieszyńskiego, alarm podniósł już 22 kwietnia, kontaktując się z firmą Meta i przekazując dowody na podejrzaną aktywność. — Usłyszałem, że Facebook nic z tym nie zrobi — relacjonuje. Dopiero trzy tygodnie później NASK podjęło temat, informując o możliwości zagranicznego finansowania kampanii i zawiadamiając Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Z wcześniejszych ustaleń medialnych wynika, że profile prowadzące kampanię czarnego PR zarejestrowano na węgierską firmę „KFT” z fikcyjnymi adresami w Warszawie i Gdańsku. Reklamy miały zasięg sięgający milionów użytkowników. Brakuje jednak jakiegokolwiek oznaczenia komitetu wyborczego, co w świetle prawa wyborczego stanowi rażące naruszenie.
Jak wskazuje Cieszyński, NASK w swoim komunikacie unika podawania konkretnych nazwisk, jednak z kontekstu jasno wynika, że chodzi o Rafała Trzaskowskiego. Co więcej, przekaz płynący z materiałów sponsorowanych idealnie współgra z narracją Platformy Obywatelskiej.
Cieszyński: Trzaskowski bezpośrednim beneficjentem
— To Trzaskowski jest bezpośrednim beneficjentem tej nielegalnie finansowanej kampanii — podkreśla Cieszyński.
Według niego, kampania trwa od prawie dwóch miesięcy i nie spotyka się z żadną skuteczną reakcją ze strony państwowych instytucji.
Były minister przypomina również raport NASK po wyborach parlamentarnych 2023 roku, który wskazywał na możliwe wpływy z zagranicy (m.in. Estonii) wspierające partię Donalda Tuska. Jego zdaniem, mimo posiadanej wiedzy, sprawom tym nie nadano dalszego biegu, a prokuratura nie podjęła działań.
Kto stoi na czele NASK? Byli ludzie Adama Bodnara
Dziś Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK prowadzi Magdalena Wilczyńska — była współpracowniczka Adama Bodnara. Cieszyński nie ma wątpliwości, że obecne kierownictwo instytutu może marginalizować sprawy uderzające w Platformę Obywatelską.
Według byłego ministra, sytuacja obniża zaufanie do uczciwości procesu wyborczego w Polsce. Apeluje do premiera i koordynatora ds. służb specjalnych o natychmiastowe działania:
— Musimy wiedzieć, kto finansuje te reklamy, skąd pochodzą pieniądze i czy kampania Trzaskowskiego jest sponsorowana z Polski, czy z zagranicy — zaznacza.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X