Trwa protest w kopalni Silesia. Do górników przybyli ministrowie prezydenta Nawrockiego
Górnicy z kopalni Silesia nie wyjechali na powierzchnię. Protest pod ziemią to dramatyczny apel o ratunek dla miejsc pracy i przyszłości całego regionu. Na miejscu pojawili się parlamentarzyści opozycji, samorządowcy i związkowcy. Brakuje jednak przedstawiciela rządu. Do Silesii mieli udać się Karol Rabenda i Mateusz Kotecki.
Górnicy domagają się realnego wsparcia państwa
W Czechowicach-Dziedzicach trwa protest w kopalni Silesia, który rozpoczął się po zakończeniu czwartej zmiany, kiedy kilkudziesięciu górników odmówiło wyjazdu na powierzchnię i pozostało pod ziemią. Była to bezpośrednia reakcja na fakt, że kopalnia nie została objęta pakietem osłon socjalnych przewidzianych w nowelizacji ustawy górniczej. Decyzja wywołała wśród załogi poważne obawy o miejsca pracy, przyszłość zakładu oraz byt rodzin górniczych. Dodatkowo pracownicy sprzeciwiają się planowanym zwolnieniom grupowym oraz brakowi wypłaty nagrody barbórkowej. Protest ma charakter oddolnej inicjatywy pracowników, choć jest wspierany logistycznie przez związki zawodowe. Związkowcy podkreślają, że wydobycie nie zostało wstrzymane, a sama akcja nie jest formalnym strajkiem, ale formą nacisku na rząd.
Część załogi pozostała pod ziemią, domagając się natychmiastowej reakcji władz państwowych na postulaty. Górnicy alarmują, że bez decyzji rządu zakład może upaść, a setki rodzin stracą środki do życia.
Jak przekazał na porannym briefingu rzecznik protestujących Kazimierz Grajcarek pod ziemię do protestujących pod szybem górników zjechali ministrowie Kancelarii Prezydenta RP. Gdy wyjadą na powierzchnię, mają spotkać się z dziennikarzami. Jeszcze jeden briefing, związków zawodowych, planowany jest na popołudnie, po zakończeniu o godz. 14. pierwszej zmiany.
Uczestnicy protestu podkreślają, że nie chodzi o politykę, ale o pracę i godność. Apelują o pilne rozmowy z przedstawicielami rządu Donalda Tuska, gwarancje zatrudnienia oraz realne osłony dla pracowników. Wskazują, że kopalnia dysponuje znacznymi zasobami węgla, ale problemem jest brak wsparcia ze strony państwa.
— Proszę tu przyjechać i powiedzieć tym ludziom, że po świętach będą mieli pracę — powiedział jeden z uczestników protestu do ministra energii Miłosza Motyki.
Według informacji przekazanych przez rzecznika protestujących, do górników zjechali już przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, a uczestnicy zapowiadają kolejne briefingi prasowe
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Meloni zainaugurowała Muzeum św. Jana Pawła II w Rzymie
Trwa protest w kopalni Silesia. Do górników przybyli ministrowie prezydenta Nawrockiego
Nikt nie zostanie sam. Siostry zakonne i Caritas organizują wigilie dla samotnych i ubogich