Dziś w Archikatedrze pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie odprawiona została msza św. w intencji ofiar tragedii smoleńskiej. – Żyjemy w czasach dialogu, jaki powinniśmy ze sobą prowadzić. Domagamy się trudnego dialogu. Zawsze musimy się odwoływać do argumentów, prawdy. Takie jest nasze powołanie, jako osób wierzących – usłyszeli zgromadzeni w Archikatedrze.
Drodzy krewni, bliscy wszystkich tragicznie zmarłych w 2010 roku, w drodze do Smoleńska,
Nie rozumieli Jezusa jego bliscy. Jak można zrozumieć kogoś, kto jest tak zajęty pracą, że nie chce jeść i pić. Nie rozumieli go też wrogowie. Nie rozumieli nawet najbliżsi. Mieli nadzieję, że Jezus oderwie się od pracy, by spotkać się z nimi. Węzły krwi nie są najważniejsze. Posłuszeństwo woli tworzy rodzinę Chrystusa. Pan Jezus wobec zaczepek ze strony przeciwników, mógł zachować dostojne milczenie.
Żyjemy w czasach dialogu, jaki powinniśmy ze sobą prowadzić. Domagamy się trudnego dialogu. Zawsze musimy się odwoływać do argumentów, prawdy. Takie jest nasze powołanie, jako osób wierzących. To nasze zadanie, wszystkich, którzy chcą służyć innym ludziom. Bóg nas wzywa, ale człowiek nie potrafi mu odpowiedzieć. Jako ludzie wolni, możemy przyjmować wobec tego różne postawy. Możemy nie słuchać, słuchać, udawać, że nie słyszymy. Jeśli damy się pochłonąć innym głosom, możemy nawet nie słyszeć.
Modlimy się w intencji ojczyzny. Ojczyzna to nasza teraźniejszość. Praca, modlitwa, polskie dzisiaj. Rośnie i rozwija się współodpowiedzialność za Polskę w całym narodzie, w każdym człowieku. Budowanie odpowiedzialnego państwa, musi być oparte na dialogu i współodpowiedzialności. Nie można się pokłócić, odwrócić plecami. Wciąż musimy czekać, przebaczać, a nade wszystko, wierzyć. Nasza praca, będzie owocowała w pokoleniach, które kiedyś przyjdą.
Po kazaniu podczas Mszy Świętej, odmówiono Modlitwę za Ojczyznę, ks. Piotra Skargi:
Boże, Rządco i Panie narodów,
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej,
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna,
chwałę przynosiła Imieniowi Twemu
a syny swe wiodła ku szczęśliwości.
Wszechmogący wieczny Boże,
spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom
i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej,
byśmy jej i ludowi Twemu,
swoich pożytków zapomniawszy,
mogli służyć uczciwie.
Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje,
rządy kraju naszego sprawujące,
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.
W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej odbył się 96., ostatni z organizowanych w miesięcznice, marsz z warszawskiej archikatedry przed Pałac Prezydencki. Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział wówczas, że odbyło się 96. marszów, tyle ile ofiar katastrofy smoleńskiej i podkreślił, że choć nie będą odbywały się już takie marsze, to miesięcznice trwają.