Przejdź do treści
13:45 Sanepid: zakwit sinic sprawił, że w niedzielę zamkniętych jest 11 kąpielisk w północnej Polsce. Średnia temperatura wody w Bałtyku wynosi ok. 20 st. C.
13:28 Watykan: papież apeluje o zawieszenie broni i poszanowanie prawa humanitarnego w Strefie Gazy
12:44 Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz: ze względu na prognozowane burze i intensywne opady deszczu żołnierze WOT w 13 województwach zostali postawieni w stan gotowości do wsparcia działań w sytuacjach kryzysowych
12:11 Demokratyczna Republika Konga: co najmniej 21 osób zginęło w wyniku ataku dżihadystów na teren katolickiego kościoła na wschodzie kraju
11:59 Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała, że prezydent Andrzej Duda ma spotkać się z marszałkiem Szymonem Hołownią na początku sierpnia
11:38 IMGW: prognozowany długotrwały deszcz może powodować zalania i podtopienia, a w rejonach górskich powodzie błyskawiczne - wynika z danych IMGW. Instytut wydał ostrzeżenia III, II oraz I stopnia przed silnym deszczem i burzami dla niemal całego kraju
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Słupsku zaprasza na Marsz przeciwko masowej imigracji. Ruszamy 27 lipca o godz. 16:00 na moście przy Młodzieżowym Domu Kultury na Bulwarach Słupskich
Wydarzenie W najbliższą niedzielę, 27 lipca, w Kościele św. Stanislawa Biskupa, ul. Bema 73|75 Warszawa, o godz. 11, obędzie się msza św. dziękczynna za wybór Karola Nawrockiego oraz w intencji dziennikarzy TV Republika
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Olsztynie zaprasza na spotkanie z posłem Andrzejem Śliwką na spotkanie w dniu 28 lipca w Izbie Rzemiosła przy ulicy Prostej 38 w Olsztynie o godz. 17:00
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza na sprzątanie grobów Uczestników Powstania Warszawskiego, 31 lipca 2025 r. (czwartek), g. 18, przy bramie starego cmentarza ul. Cmentarna
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Brzozowie zaprasza na uczczenie „Godziny -W-” w 81. Rocznicę Wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, Cmentarz Komunalny w Brzozowie – KRZYŻ z Tablicą Sokoła i Powstania Warszawskiego
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Jastrzębiu-Zdroju zaprasza na obchody 81. rocznicy Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, przy tablicy rtm. Witolda Pileckiego.
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Nowy Sącz im. Jana Olszewskiego zaprasza na rocznicę Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Skarżysko-Kamienna zaprasza na wydarzenie pt. Skarżysko Śpiewa piosenki Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 18, Ośrodek Patriotyczno-Społeczny, ul. Kościuszki 38, Skarżysko-Kamienna
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Ciechocinku, zaprasza do wspólnego śpiewania piosenek powstańczych, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, przy ul. Żelaznej 5, przed budynkiem Miejskiego Centrum Kultury
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Wejherowo zaprasza na Obchody Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g.16.50, przy Bramie Piaśnickiej, - g. 17.30 Różaniec w Kościele Chrystusa Króla
Zaproszenie Klub „Gazety Polskiej” Milanówek zaprasza na obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, 2 sierpnia 2025 r. (sobota), g. 15.00-Msza św. w kościele pw. Matki Bożej Bolesnej ul. Szkolna 7. Po Mszy św. uroczystość na cmentarzu w Milanówku
Zaproszenie Klub „Gazety Polskiej” Sydney zaprasza na uroczystą Mszę Św. z okazji 81. rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego, 3 sierpnia 2025 r. (sobota), 12, Kościół pw. Św. Vincenta, 7 Bland St., Ashfield
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Aleksandrów Łódzki zaprasza na wspólne śpiewanie piosenek powstańczych w dniu 3.08. po mszy świętej o godzinie 12:00 w kościele pw. Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim
Zaproszenie Klub „Gazety Polskiej” w Perth Australia zaprasza na obchody 81. rocznicy Powstania Warszawskiego, 10 sierpnia 2025 r. (niedziela), g. 9.30 Msza św. - g. 10.45projekcja filmu „Sierpniowe Niebo. 63 Dni Chwały”, 35 Eighth Ave, Maylands
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Trump został królem polowania! Jaka czeka nas przyszłość?

Źródło: YouTube

A więc Donald Trump został królem amerykańskiego polowania, choć sondaże uparcie wskazywały Clinton. Media w USA koronowały kandydatkę Demokratów na długo przed wyborami – ale obywatele Stanów Zjednoczonych zadecydowali inaczej. Europa w szoku - pisze Ryszard Czarnecki.

 Na spotkaniu ministrów finansów UE (ECOFIN), które odbyło się w przeddzień wyborów w USA tylko przedstawiciele dwóch państw wskazali na Trumpa jako na zwycięzcę. Był to Polak Mateusz Morawiecki i szef resortu finansów Chorwacji. W środowy poranek miliony Europejczyków obudziło się totalnie zaskoczonych, ponieważ uwierzyli mediom na Starym Kontynencie, a także bardzo wielu komentatorom, analitykom, ekspertom, etc., że zwycięstwo Hilary Diane Rodham Clinton jest pewne. Co więcej: spora część obywateli krajów Europy wcale się tym nie zmartwiła. W ten sposób tak naprawdę zademonstrowali swój stosunek do własnego - unijnego lub (i) krajowego establishmentu, który nachalnie popierał Clinton i atakował, według przyjętego w USA schematu, Trumpa. Znam wielu ludzi, którzy mieli do Trumpa jeszcze wiosną tego roku stosunek sceptyczny, ale zmienili go, gdy zobaczyli kto w Polsce (ale nie o Polskę tylko chodzi) go popiera. U nas było to czytelne. Ci sami, którzy atakowali Jarosława Kaczyńskiego i PiS, uderzali w Trumpa. Charakterystyczne, że identyczny mechanizm ma miejsce na arenie międzynarodowej. Te same elity (pseudoelity) unijne, które w ostatnich miesiącach nachalnie wtrącały się w sprawy wewnętrzne Rzeczpospolitej i Węgier, stawiały pod pręgierzem kandydata Republikanów.

Kandydat ruchu społecznego

Trump wygrał, mimo że zebrał co najmniej dwa razy mniej środków finansowych niż jego konkurentka, a w kluczowych stanach („swing-states”) nawet kilka razy mniej. Ciekawe jednak, że ilość jego darczyńców była większa niż kandydatki Demokratów. Zadziałał ten sam mechanizm, co osiem lat wcześniej w kampanii prawyborów w pojedynku między Hilary Diane Clinton a Barackiem Husseinem Obamą. Obama Anno Domini 2008 i Trump Anno Domini 2016 potrafili uczynić ze swej kampanii ruch znacznie wychodzący poza struktury partyjne, który porwał rzesze obywateli – wielu z nich zagłosowało także portfelem. Nie dziwi zatem, że oficjalny Facebook Trumpa miał kilkaset tysięcy (!) fanów więcej niż Facebook byłej Sekretarz Stanu.Wiedziony albo genialną intuicją, albo posiadając świetnych doradców kandydat Republikanów podkreślał cały czas, że jest kandydatem nie partii, ale ruchu społecznego. To zachęcało ludzi do zaangażowania się w jego kampanię, ale też w gruncie rzeczy odzwierciedlało stan faktyczny. Trump wygrał, bo wyszedł poza struktury Partii Republikańskiej. Clinton przegrała, bo w niewielkim stopniu potrafiła przekonać przeciętnych Amerykanów, że robi tę kampanię nie tylko dla siebie i „dynastii Clintonów”, ale również dla nich.

Ciekawe też były współzależności między związkami obojga kandydatów z elitami ich partii, ale też wyborcami Demokratów i Republikanów. Znacznie większa część elity Partii Republikańskiej wypowiedziała się przeciwko Trumpowi niż elity Partii Demokratycznej przeciwko Clinton. Trump otrzymywał strzały w plecy od liderów własnego ugrupowania, Clinton mogła liczyć na poparcie partyjnego establishmentu, nawet jeśli udzielane ono było bez specjalnego entuzjazmu i z licznymi zastrzeżeniami. Z wyborcami było dokładnie odwrotnie. Sporo tradycyjnych wyborców Partii Demokratycznej nie tyle przerzuciło głosy na Republikanów (casusRonalda Reagana w 1980 roku), co pozostało w domach, wbrew partyjnym elitom. Z kolei wyborcy republikańscy – także trochę na przekór partyjnemu establishmentowi – zdecydowanie opowiedzieli się za Trumpem.

Ataki na Trumpa uwiarygadniały go

Kolejnym powodem zwycięstwa Trumpa było to, że potrafił nakłonić do głosowania na siebie tych, którzy nie głosowali nigdy lub głosowali bardzo rzadko. Ci, którzy wygrażali na „zgniliznę Waszyngtonu” i w związku z tym co cztery lata machali ręką na wybory, uważając, że Republikanie i Demokraci to jedna skorumpowana szajka, tym razem uwierzyli, że Trump – który przecież był przez lata częścią establishmentu – temuż establishmentowi rzeczywiście wydał wojnę. Co więcej: że w tej wojnie może okazać się zwycięzcą. Donalda Trumpa uwiarygadniała totalna wojna toczona z nim przez olbrzymią większość amerykańskich mediów od ponad roku, ale ze szczególną intensywnością od lipca 2016, gdy został oficjalnie nominowany na kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich. Nawet jeśli czynione mu zarzuty były rzeczywiście prawdziwe i tak wielu z Amerykanów uznawało to za element spisku przeciwko temu, który chce „rozwalić układ”.

To, co stało się USA w pierwszy wtorek listopada jest czymś historycznym, ale jednak nie wyjątkowym. To bardzo ważna część światowego procesu „buntu mas”, żeby użyć w tym kontekście adekwatnego do sytuacji tytułu książki sprzed stu lat hiszpańskiego myśliciela Jose Ortegi y Gasseta. To, co pisał liberalno-lewicowy filozof z „pokolenia 1898”, którego przywódcą był Miguel de Unamuno, po wieku okazało się idealnie korespondować z miażdżąca krytyką liberalno-lewicowych rządów po obu stronach Atlantyku.

Nie demonizujmy Trumpa – patrzmy mu na ręce

Ale dla nas, Polaków, najważniejsze jednak pozostaje pytanie o , mówiąc wprost, stosunek prezydenta elekta, a od połowy stycznia 2017 roku 45. prezydenta USA, do Rosji i naszego regionu Europy.

Warto w tym kontekście nie ulegać dwom skrajnościom. Jedną z nich jest demonizowanie Donalda Johna Trumpa jako bezmyślnego, czy skrajnie naiwnego, prorosyjskiego polityka, który będzie marionetką w rękach Putina. Myślenie takimi kategoriami jest żenujące intelektualnie i raczej stanowi stary instrument antytrumpowskiej i antyprawicowej propagandy. Zupełnie nie uwzględnia to faktu, że: 1) wśród jego doradców są również (choć, niestety, nie tylko) ludzie jeszcze z administracji Ronalda Reagana, wysocy urzędnicy administracji George'a W. Busha, zaufani ludzie Donalda Rumsfelda czy bynajmniej nie pałający sympatią do Rosji sztabowcy Mitta Romneya. Powiedzmy wprost: w konglomeracie wokół Trumpa są bardzo różni ludzie: od zwolenników ostrego zaostrzenia sankcji wobec Rosji (sic!) po zwolenników dogadania się z Moskwą i to nawet na jej warunkach, gdy chodzi o Europę Środkowo-Wschodnią; 2) Każdy prezydent USA, nawet przy jak największej osobowości lokatora Białego Domu, jest w jakiejś mierze uzależniony od amerykańskiej administracji, Pentagonu, bardzo silnego lobby zbrojeniowego, etc. Jeśli nie dyktują mu polityki zagranicznej, to na pewno po prostu musi się z nimi liczyć; 3) Inaczej niż w Europie, gdzie parlamenty krajowe są, gdy chodzi o politykę zagraniczną, jedynie membraną czy kalką rządu, to w USA rola Kongresu, a więc Izby Reprezentantów i Senatu, jest olbrzymia, nieraz wręcz autonomiczna. Oznacza to, że tradycyjnie sceptyczni wobec Kremla liderzy Republikanów, niemal bez wyjątku odwołujący się do antykomunistycznego, antysowieckiego dziedzictwa Ronalda Reagana nie będą chcieli zagrać w ewentualnym (choć ja w niego nie wierzę) prorosyjskim koncercie Białego Domu). Republikańska większość w obu izbach Kongresu stanowić będzie „hamulec bezpieczeństwa”, gdy chodzi o politykę Białego Domu wobec Rosji.

Ale unikać również należy innej skrajności, która wydaje się być udziałem niektórych moich prawicowych kolegów, polityków i publicystów. Uzasadniona niechęć do niewątpliwie prorosyjskiej działalności Hilary Clinton jako Sekretarz Stanu w pierwszej administracji Obamy skłania ich bezwiednie do obdarzenia Trumpa bezgranicznym zaufaniem i wzruszenia ramion na pytania o rzeczywiście kontrowersyjne w kontekście Putina, Rosji, Krymu i NATO, wypowiedzi Trumpa. Na szczęście prezydent elekt Donald John Trump w swym pierwszym przemówieniu w środę około trzeciej w nocy czasu waszyngtońskiego mówił już jako przyszły prezydent, a nie jak kandydat i unikał rzeczy skrajnych i dziwacznych. Ale lepiej nie wyzbywać się zdroworozsądkowego patrzenia na ręce 45. prezydenta USA, który na szczęście nie jest twarzą resetu USA-Rosja, jak Hilary Clinton, czy nie bredzi o „polskich obozach śmierci”, jak Barack Obama, ale też niestety nie jest niezłomnym wizjonerem jak Ronald Reagan. Uzasadniona niechęć do naszych, krajowych, i zewnętrznych: lewicowo-liberalno-mainstreamowych wrogów Trumpa nie może prowadzić nas do dania mu carte blanche.

Dobrze, że wygrał. Teraz zaczyna się czas stawiania mu, może i trudnych, pytań i takiego ułożenia relacji Waszyngton‒Warszawa, które byłoby optymalne z punktu widzenia polskiej racji stanu. Warto o to walczyć.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (14.11.2016)

Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Gra koalicyjna Tuska

Ciekawe dlaczego? Trzaskowski odwołuje Campus Polska „z powodów dosyć oczywistych”

Putin w końcu doczeka się kija? Rubio: myślę, że prezydent Trump jest coraz bardziej sfrustrowany

Może dojść do podtopień. IMGW ostrzega przed dalszymi deszczami

Czarnek w „Politycznej Kawie”: każdy dzień tego rządu u władzy jest katastrofalny dla Polski

Duda spotka się z Hołownią w sprawie słów o zamachu stanu

Goście Miłosza Kłeczka: Tusk idzie na zderzenie z prezydentem Nawrockim

130 lat polskiego ruchu ludowego. Rocznica powstania Stronnictwa Ludowego

Śliwka: Sikorski jest całkowicie oderwany od rzeczywistości

"Ja naprawdę zapłacę największą cenę za to, co się być może zdarzy, jeśli przegramy". Tusk już wie, że sprawiedliwość go nie ominie? [WIDEO]

Policja wykorzystywana do walki politycznej

Politolog z UW o poparciu środowiska kibiców dla Nawrockiego: forma symbolicznego rewanżu na Donaldzie Tusku

Andrzej Śliwka ostro w Republice o zamachu stanu: prokuratura musi działać

Dziennikarze WP o kulisach afery noclegowej w Turcji. Główny Inspektor Transportu Drogowego pobierał opłaty za noclegi?

Eutanazja nadal nielegalna we Włoszech. Jednak wyrok TK budzi niepokój wśród obrońców życia

Najnowsze

Gra koalicyjna Tuska

Polityczna Kawa Tomasz Sakiewicz

Czarnek w „Politycznej Kawie”: każdy dzień tego rządu u władzy jest katastrofalny dla Polski

Duda Hołownia w Sejmie

Duda spotka się z Hołownią w sprawie słów o zamachu stanu

Miłosz Kłeczek Wysokie Napięcie

Goście Miłosza Kłeczka: Tusk idzie na zderzenie z prezydentem Nawrockim

130 lat polskiego ruchu ludowego. Rocznica powstania Stronnictwa Ludowego

Trzaskowski Campus

Ciekawe dlaczego? Trzaskowski odwołuje Campus Polska „z powodów dosyć oczywistych”

Putin w końcu doczeka się kija? Rubio: myślę, że prezydent Trump jest coraz bardziej sfrustrowany

Może dojść do podtopień. IMGW ostrzega przed dalszymi deszczami