– W wielu miejscach PiS ma szanse na stworzenie koalicji, ponieważ wiele strat w tych wyborach poniosła koalicja PO-PSL. Oni przeżyli druzgocącą klęskę o której wstydzą się mówić, zasłaniają się Warszawą i Łodzią – mówiła w Polskim Radiu 24 poseł Joanna Lichocka.
Wojewódzkie Komisje Wyborcze dalej zmagają się z oddanymi głosami na radnych w niedzielnych wyborach samorządowych. W kilku województwach sytuacja się już wyklarowała. Ostały się jednak pojedyncze komisje, które wciąż nie otrzymały kompletnych protokołów z obwodów wyborczych. Z dotychczasowych informacji wynika, że Prawo i Sprawiedliwość będzie samodzielnie rządziło w sześciu sejmikach wojewódzkich.
Joanna Lichocka wskazała, że wybory samorządowe dały wyraz dezaprobaty Polaków wobec sposobu zarządzania regionami. – Mam nadzieję, że dobra zmiana, oprócz samodzielnych rządów PiS w wielu bardzo ważnych miejscach w Polsce, będzie mogła być też realizowana przez sojusze koalicyjne. Bardzo ważne jest żebyśmy mogli realizować program zrównoważanego rozwoju kraju - mówiła.
Zwróciła uwagę na brudną kampanię wyborczą, pełną fake newsów, hipokryzji i kłamstw. – Wielkim kłamstwem było hasło Polexitu, że rząd PiS dąży do wyprowadzenia Polski z UE. To jest nieprawda. Jesteśmy za silną obecnością Polski w strukturach europejskich, w referendum głosowaliśmy za wejściem Polski do UE. Jesteśmy partią europejską, to oczywista oczywistość – wskazała polityk.