Do śmiertelnego wypadku doszło dziś pod Rysami. Turysta miał spaść ok. 900 metrów. Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach gór są utrudnione przez zalegający tam śnieg, który stwardniał niczym "beton".
Po upadku z tak dużej wysokości, w wyniku odniesionych obrażeń turysta zmarł na miejsce. Szczegóły dotyczące okoliczności zajścia wciąż nie są znane.
"W Tatrach Wysokich na większości szlaków panuje zima. Na południowych wystawach są płaty śniegu, ale po północnej stronie grani, w żlebach i w kotłach jest ciągła pokrywa. Śnieg w godzinach południowych jest mokry i przepadający, a w godzinach rannych twardy i zmrożony, i taki w miejscach zacienionych, pozostaje przez cały dzień. Do uprawiania turystyki w tej części Tatr niezbędny jest sprzęt zimowy (raki i czekan) oraz doświadczenie w uprawianiu turystyki zimowej." - czytamy w komunikacie turystycznym Tatrzańskiego Parku Narodowego.