Nad niewielkim zbiornikiem wodnym w miejscowości Gruszka w powiedzie kieleckim doszło do tragedii. Trzej mężczyźni wybrali się na nocny połów raków. Kiedy wszyscy mężczyźni zasnęli na skarpie, jeden z nich wpadł do wody i utonął.
W nocy z soboty na niedzielę trzech mężczyzna udało się łowić raki w zbiorniku w miejscu starego, nieczynnego kamieniołomu w miejscowości Gruszka.
Artur Majchrzak ze świętokrzyskiej policji w rozmowie z portalem echodnia.eu poinformował, ze mężczyźni pili alkohol, a następnie zasnęli tuż przy skarpie. Nad ranem jeden z nich obudził się słysząc głośny plusk. .
Do wody wpadł 53-letni mieszkaniec powiatu radomskiego. Jego koledzy wezwali pomoc. Niestety teren w tym miejscu jest na tyle niedostępny, że wody strażackie nie mogły dojechać do brzegu zbiornika. Ratownicy musieli pokonać część trasy pieszo.
Po poszukiwaniach wyłowiono ciało 53-latka. Na miejsce przybył prokurator, którego zdaniem będzie ustalenia dokładnych przyczyn zajścia.