Tragedia pod Łodzią! Pijany wjechał w córkę i jej koleżankę, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia

– Do późnego wieczora prokuratorzy i policjanci pracowali na miejscu wypadku w Będzelinie koło Koluszek w Łódzkiem – podaje reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka. Pijany kierowca potrącił wczoraj dwie dziewczynki w wieku 9 i 10 lat. Starsza z nich zmarła na miejscu. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia.
Młodsza z dziewczynek skarżyła się na ból klatki piersiowej; jej ciało miało widoczne obrażenia. Jej stan oceniają lekarze.
Policja podaje, że 44-latek zbiegł z miejsca wypadku. W świetle tragedii tym bardziej zaskakujący jest fakt, że młodsza z nich to córka winnego.
Mężczyzna porzucił samochód ok. 30 metrów od miejsca zdarzenia i schował się w domu. Tam został zatrzymany przez policjantów; teraz trzeźwieje w areszcie. Prawdopodobnie dziś usłyszy prokuratorskie zarzuty.