Nastoletnia uczestniczka treningu motocrossowego straciła panowanie nad motorem i upadła. Zginęła na miejscu.
Tragicznie zakończył się trening motocrossowy na torze w Lipnie.
- Zawodniczka została, jak wynika z informacji, które do tej pory zostały ustalone, wyrzucona na muldzie podczas rajdu – powiedziała podkomisarz Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Nastolatka jechała motorem KTM. Według wstępnych ustaleń zginęła na miejscu. Dokładne okoliczności wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratury. Śledczy prowadzą postępowanie w kierunku „nieumyślnego spowodowania wypadku”.
Dwa lata temu również na torze w Lipnie doszło do innego tragicznego wypadku. Także wtedy zginęła 15-latka.