Tragedia na polowaniu. Myśliwy sądził, że strzela do dzika, zabił przypadkowego przechodnia

Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w lesie w okolicy miejscowości Kłoda koło Głogowa. 26-letni myśliwy zastrzelił przypadkowego przechodnia, myśląc, że strzela do dzika.
Do tragedii doszło podczas polowania w lasach w pobliżu miejscowości Kłoda na Dolnym Śląsku. 26-letni myśliwy był przekonany, że z kępy zarośli wychodzi dzik i oddał w jego stronę strzał. Okazało się, że jego ofiarą padł 63-letni mężczyzna, który w tym miejscu znalazł się zupełnie przypadkowo.
Na ratunek postrzelonemu mężczyźnie ruszył drugi z myśliwych, jednak mimo udzielonej pomocy, 63-latek zmarł w szpitalu.
Jak podaje Polskie Radio Wrocław, postrzelony mężczyzna wychodził z chaszczy na czworakach, prawdopodobnie z powodu bycia pod wpływem alkoholu. 26-letni myśliwy przyznał się do oddania strzału. Prawdopodobnie jeszcze dziś usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Ile gwiazdy biorą za wesele? Nawet 50 tysięcy za jeden wieczór! Wiśniewski, Zenek i Narożna w cenniku ślubnych marzeń
Najnowsze

Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]

Kanthak o koalicji Tuska: jest bankrutem, syndykiem masy upadłościowej

Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
