Zmarł niezwykle lubiany przez wszystkich mieszkańców Luksemburga książę Jan. O śmierci byłego władcy poinformował jego syn i następca Henryk. Jego ojciec miał 98 lat i zmagał się z chorobą płuc.
"Z wielkim smutkiem informuję o śmierci mojego ukochanego ojca" - napisał w komunikacie obecny Wielki Książę Luksemburga. Henryk dodał, że ojciec "odszedł w pokoju, otoczony miłością swojej rodziny".
Jak zauważa BBC News, w połowie kwietnia dwór książęcy ujawnił, że Jan (Jean) przechodzi ciężkie zapalenie płuc. Konieczna była hospitalizacja byłego władcy Luksemburga. Niestety w świąteczny weekend stan 98-latka znacznie się pogorszył.
Szczegółów dotyczących pogrzebu jeszcze nie podano. Można się spodziewać, że w ceremonii wezmą udział tłumy, bo książę Jan był bardzo popularny i lubiany.