Lider Komitetu Obrony Demokracji (KOD) Mateusz Kijowski został uhonorowany Nagrodą Wolności, przyznaną po raz pierwszy przez Towarzystwo Dziennikarskie. Wyróżnienie zostanie wręczone w styczniu.
Kijowski zorganizował w grudniu dwa marsze, w których wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób. Demonstrowano przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego, Sejmem oraz Pałacem Prezydenckim. Powstanie KOD-u było reakcją na pierwsze decyzje rządu PiS, m.in. ekspresowe uchwalenie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Na stronach internetowych tygodnika "Polityka" czytamy, że Nagrodę Wolności Kijowski otrzymał "za obywatelską aktywność, a w szczególności za zorganizowanie w niebywale krótkim czasie – z gronem innych wspaniałych ludzi KOD – pokojowych protestów setek tysięcy Polaków w obronie wolności i demokracji".
Z kolei "Super Express" informuje, że Kijowski nie płaci alimentów na dzieci, zalegając na kwotę ponad 80 tysięcy złotych. – Płacę tyle, ile mogę. Mam zasądzone bardzo wysokie alimenty, w wysokości 60 proc. płacy, na trójkę dzieci. Płaciłem regularnie, nawet wtedy kiedy byłem bezrobotny. Po prostu więcej nie byłem w stanie. Nie będę tego ukrywał – powiedział dziennikarzom "SE" lider KOD.
Towarzystwo Dziennikarskie, które uhonorowało Kijowskiego Nagrodą Wolności, skupia dziennikarzy oraz przedstawicieli mediów. Prezesem organizacji jest publicysta "Gazety Wyborczej" Seweryn Blumsztajn. Członkami Towarzystwa są m.in. Jacek Żakowski, Wojciech Maziarski, Jan Ordyński i Teresa Torańska.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Lider KOD oskarżony o niepłacenie alimentów. Kijowski: Płacę tyle, ile mogę
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Ciekawy weekend w ekstraklasie piłkarskiej
Szczerba atakuje Nawrockiego, internauci nie pozostawiają suchej nitki na europośle KO
Kolejne zatrzymania osób z gangu legalizującego pobyt cudzoziemców
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP