Deficyt budżetowy w 2018 r. wyniesie ok. 10–11 mld zł wobec planowanych 41,5 mld zł, ubiegłoroczne wpływy z podatku VAT wyniosły natomiast 175 mld zł, czyli o 8 mld zł więcej od planu – poinformowali przedstawiciele rządu. – To są rewelacyjne, historyczne wyniki – komentują eksperci.
O tym, że deficyt budżetowy w 2018 r. wyniesie ok. 10–11 mld zł, poinformowała minister finansów Teresa Czerwińska. To wynik znacznie lepszy od zapisanego w ustawie budżetowej na 2018 r., gdzie założono deficyt na poziomie 41,5 mld zł. Poza tym to kolejny rok, kiedy deficyt jest mniejszy od planu – w 2017 r. wynisół 25,4 mld zł zamiast 59,3 mld zł.
Minister Czerwińska wielokrotnie podkreślała, że dobre wyniki budżetu to efekt dyscypliny w wydatkach budżetowych i wysokiej dynamiki dochodów podatkowych. – Dzięki temu konsekwentnie redukujemy deficyt budżetowy i ograniczamy zadłużenie. Krok po kroku budujemy zrównoważone finanse publiczne – podkreślała szefowa resortu finansów.
Podczas wczorajszego wystąpienia w Senacie na temat projektu tegorocznego budżetu premier Mateusz Morawiecki odniósł się też do wyników budżetu w minionym roku. – Wpływy z VAT w 2018 r. wyniosły 175 mld zł wobec zakładanych 167 mld zł – powiedział. – w 2019 r. wpływy z VAT przekroczą 180 mld zł – dodał po chwili szef rządu.
Informacje te zrobiły kolosalne wrażenie na ekspertach. – Wpływy z VAT w wysokości 175 mld zł to poziom, o którym za rządów PO-PSL mogliśmy tylko pomarzyć, bo wtedy najlepszy wynik niewiele przekraczał 120 mld zł – powiedział „Codziennej” ekonomista i poseł Janusz Szewczak, wiceszef sejmowej komisji finansów publicznych.
Z entuzjazmem wypowiadał się też o deficycie. – To rekordowo niski deficyt, o 400 proc. niższy od zaplanowanego w ustawie budżetowej – ocenił ekspert. Jego zdaniem wiele wskazuje, że ten rok będzie równie dobry dla finansów państwa i polskiej gospodarki. – Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki mają się czym chwalić w Davos – podsumował Szewczak.
Ekonomista i europoseł Zbigniew Kuźmiuk uważa, że tak niski deficyt budżetowy to efekt kilku czynników, ale najważniejszy z nich to uszczelnienie dziury VAT-owskiej. – Dość powiedzieć, że w ostatnich trzech latach wpływy z tego podatku wzrosły o 50 mld zł. To pokazuje, jak w czasach koalicji PO-PSL potwornie okradano Polaków, „prywatyzując” podatek VAT, czyli pozwalając, by zamiast do skarbu państwa trafiał on do kieszeni oszustów – powiedział „GPC” Kuźmiuk.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codzienie".
Serdecznie polecamy czwartkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 23 stycznia 2019
Więcej na https://t.co/lu24ReU3Y4 #GPC #Dziennik #Polska #Świat #Kultura #Sport #Opinie pic.twitter.com/cP2rVWzXA2