Sławomir Broniarz – dotychczasowy prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego – został ponownie szefem ZNP – tak zdecydowali w czwartkowych wyborach uczestnicy 42. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP. Będzie to jego szósta kadencja i potrwa do 2024 r. Takiej kompromitacji nauczycieli dawno nie było!
Jak poinformowała PAP rzecznik prasowa ZNP Magdalena Kaszulanis, głosowało 184 delegatów na zjazd. Na Broniarza głos oddało 137 delegatów. Jego kontrkandydatem był prezes Okręgu Podlaskiego ZNP Andrzej Gryguć. Głosowało na niego 42 delegatów. Pięcioro delegatów wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne.
Jeśli tylu związkowców - choć jak wiemy, ZNP ma korzenie komunistyczne, więc czego oczekiwać po osobach, które popierają taki relikt bolszewicki - poparło Broniarza, to szykuje się w polskiej szkole naprawdę trudny czas. To co zafundowały nam broniarze w zeszłym roku szkolnym, pokazało że mają oni w nosie podstawową misję nauczyciela jaką jest nauczanie najmłodszych, przekazywanie im obiektywnych wartości, a jedynie dbają o własne wygodnictwo w myśl: jak zarobić nie narobić się wcale. Najbardziej ponure jednak jest to, że ZNP cały czas ma wpływ na szkolnictwo. To dawno powinno się skończyć, wszak komunizm już upadł!