"Dzisiaj wystosowałem list do posłów i senatorów z apelem o kontynuowanie działań zmierzających do uregulowania kwestii reparacji jakie Polsce przysługują od Niemiec z racji okupacji i zbrodni wojennych popełnionych na ziemiach polskich w latach 1939-1945. Przypominam, że 14 września Sejm podjął uchwałę zobowiązującą polski rząd do starań w tym kierunku. Analogiczna uchwała podjęta była w 2004 roku. Są one obowiązujące", stwierdził na konferencji prasowej wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
Kwestia reparacji to jeden z najbardziej niewygodnych tematów dla szykującego się do władzy Tuska. Korzystający od wielu lat ze wsparcia ze strony Niemiec polityk najchętniej zapomniałby o reparacjach, ale nie może tego, z racji oczywistych powiedzieć, jasno. I on i jego dobrodzieje liczą, że temat "przyschnie", ale, jak widać, PiS nie da im tego komfortu.