Portal niezalezna.pl ustalił, że śledztwo przeciwko Mateuszowi P. - liderowi prorosyjskiej partii Zmiana, zmierza ku końcowi. Warszawska prokuratura po raz pierwszy potwierdziła, że Mateusz P. ma postawione zarzuty brania udziału w działalności rosyjskiego i chińskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej. Do tej pory takie informacje pojawiały się jakie spekulacje, teraz zostało to już potwierdzone.
Lider partii Zmiana został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w maju 2016 roku. Już wtedy podejrzewano, że akcja ABW miała związek z podejrzanymi relacjami Mateusza P. ze służbami specjalnymi Kremla.
Śledztwo jest prowadzone przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Portal niezalezna.pl dowiedział się, że postępowanie przygotowawcze zmierza ku końcowi.
Aktualnie przebywający w areszcie lider partii „Zmiana”, złożył wniosek o przedłużenie możliwości zapoznawania się z aktami sprawy. Śledczy wyrazili zgodę. Ma on czas do 10 kwietnia 2018 roku.
7 maja 2018 roku upłynie okres tymczasowego aresztowania, wcześniej przedłużono śledztwo do 27 czerwca 2018 roku - Wyżej wymieniony pozostaje pod zarzutami brania udziału w działalności rosyjskiego wywiadu i chińskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej - powiedziała w rozmowie z portalem niezalezna.pl Prokuratura Krajowa.
Śledczy odnieśli się także do spekulacji o rzekomym „dotkliwym pobiciu” Mateusza P., do którego miało dojść w areszcie. Prokuratura ucięła temat oświadczając, że to nieprawda i takie zdarzenie nie miało miejsca.