Głupota to największy przeciwnik i wróg demokracji. Taka koalicja prowadzi do nihilizmu. I to możemy zaobserwować w dzisiejszej Europie. Bo czym jest wpuszczenie do swojego domu ludzi, o których wiemy, że ten nasz dom chcą zniszczyć - pisze Paweł Zastrzeżyński.
Chcą go PODPALIĆ? Wprowadzanie w struktury demokratyczne głupoty otwiera całą skalę zagrożeń. Czym jest fakt, że w Polsce przepija się 67 miliardów złotych rocznie, co znacznie przewyższa cały budżet Ministerstwa Edukacji, a stanowi niemal 1/6 całego budżetu kraju.
Czym jest głupota?
Od dziecięcych lat rodzice uczą nas aby nie zbliżać się do ognia. Nie wkładać ręki do płomienia, ponieważ poparzymy się i będziemy cierpieć. Nasza dłoń przestanie być sprawna.
Wiemy i tego nie trzeba udowadniać, że alkoholizm jest chorobą. Mimo to tworzy się kultura, która jednoznacznie mówi, że „twardzielem” jest ten kto potrafi „zerować” połówkę. Ten zalążek myślenia lub jego braku sprowadza, w kolejnych etapach czerpania przyjemności na zawołanie, do stanu, w którym ludzki mózg zanurzony jest w jakiejś substancji, której głównym zadaniem jest generowanie przyjemności. Nic poza tym. Ważne, aby czuć się dobrze. Co jest absolutną głupotą, gdyż wiemy i obserwujemy, że ciągłe stymulowanie przyjemności prowadzi co całkowitego upadku, przykład choćby narkomanów. Właściwie, każde z działań wymuszających przyjemność, w opozycji do myślenia, zawsze ma opłakane skutki dla człowieka, który to robi. Jednak pozbawiając się impulsu myślowego w trakcie doznawania wygenerowanej przyjemności, nie myśli się o konsekwencjach. To właśnie jest głupota.
W ciszy gabinetu rozmawiał profesor filozofii z biskupem na temat głupoty. Filozof podkreślił, że myślenie wymaga wysiłku, a przyjemność stymuluje się łatwo i dodał, że głupota jest ogromna. W konkluzji, mądry kapłan zaznaczył, że głupota ma jednak coś z natury boskiej. Jest nieskończona.
Problem jednak jest w tym, że tych mądrych ludzi, tak trudno usłyszeć, bo myśl wyrażają w ciszy i szeptem. Ich głos nie przebija się przez rozwrzeszczane, odurzone wycie Europy, podążającej za doznaniami cielesnymi, które w demokratycznej koalicji zalały nie tylko Europę, ale i inne narody. Ta słabość Europejczyków wykorzystywana jest bezbłędnie. Najłatwiej przecież okraść „pijaczka”, trzeźwy się nie da.
Co jest jeszcze spójne z odrzuceniem myślenia, to pogarda i wyszydzenie dla osób, które rozumu używają na co dzień. Myśli uciekają w stronę wyciszonego gabinetu wybitnego filozofa i mądrego kapłana, można wsłuchać się w ich rozmowę. Temat przeniknął na filozofa Leszka Kołakowskiego i jego dzieło, które zostało opublikowane dopiero po jego śmierci „Jezus ośmieszony”.
I to jest właśnie problem Europy. Bezmyślni i GŁUPI wyrzucili Boga ze swojego działania. A to On nadaje sens i uczy nas mądrości od tysięcy lat.
„Co zrobiłaś ogłupiała Europo ze swoim chrztem?”.