To było mocne podsumowanie roku! „Macron to polityczny trup, pytanie kto go zastąpi?”
Dziś w programie „Wolne Głosy Wieczorem” w studiu Telewizji Republika spotkało się dwóch niezwykle barwnych komentatorów! Do podsumowania całego roku 2018 stanęli dr Jerzy Targalski oraz Stanisław Michalkiewicz.
– W roku 2018 dwa zjawiska były nowe – chodzi o politykę prezydenta Trumpa. Rozpoczął wojnę zarówno z UE, jak i z Chinami. Czekamy na rozwój wydarzeń. To myślę, że jest sprawa najważniejsza. Początek rozerwania stosunków gospodarczych między Stanami Zjednoczonymi, a Chinami. Jeśli chodzi o UE, to Niemcy odgrywają tam główną rolę. UE to twór, który jest narzędziem ich polityki. To jest Niemiecka Unia Europejska – mówił nam dr Targalski.
– Zgadzam się, że jest to niemiecka UE. Pan doktor nie jest odosobniony w tej kwestii. Już pani Margaret Thatcher o tym mówiła. Z tym nie można dyskutować to jest oczywiste. Rozróżniłbym jednak rok 2018 dla Polski i dla świata. Dla Polski w moim odczuciu ten rok był fatalny – zagrożenie najgorsze od 1939 roku w postaci ustawy 447. Polska została na oczach całego świata wytarzana w smole. Poprzez TSUE, poprzez Georgette Mosbacher, która pogroziła placem, że na TVN nie można się porywać oraz oczywiście ustawa o IPN – te wszystkie wydarzenia to zła zapowiedź dla nas! Jeśli chodzi o świat, to po części zgadzam się z dr Targalskim – ocenił Michalkiewicz.
– Trudno jest prowadzić wojnę z Niemcami w postaci UE, kiedy większość wyborców tej wojny nie chce. Wybory pokazały, że większość Polski chce, aby Polska była wasalem Niemiec. (…) Jeżeli chodzi o Georgette Mosbacher, to publikacja tego listu była kompromitacją całych USA. Uchwała 447 stanowi dla nas ogromne zagrożenia, ale ten rok nie był znów taki fatalny, bo obecność amerykańskich baz w Polsce została pchnięta do przodu. Oczywiście poczekajmy, jak to się rozstrzygnie. (…) Co do armii europejskiej to moje zdanie jest takie, że Macron może tyle co ja. To nie jest człowiek poważny, tylko fircyk. Jego zapowiedzi to wyskoki do ucznia. Widocznie nie poradził się swojej żony, która z zawodu jest nauczycielką. Macron nie ma szans, aby zagrozić stanom Zjednoczonym – stwierdził z kolei dr Jerzy Targalski. Dodał, że Macron jest trupem i główną kwestią jest pytanie kto go zastąpi.
– Ja bym tak bardzo prezydenta Macrona nie lekceważył – powiedział Michalkiewicz.
– Oczywiście, że prezydent Macron nie jest w stanie nic zrobić USA – zgadzam się z tym co mówi w tej kwestii dr Targalski, ale ich celem jest coś innego. (…) W samych Stanach Zjednoczonych jest pewien problem, bo rząd nie funkcjonuje. Chodzi oczywiście o konflikt prezydenta Trumpa, który nie podpisał ustawy budżetowej ws. muru na Meksyk. Nie wiadomo jak długo będzie to trwało – zaznaczył.
Rząd federalny Stanów Zjednoczonych został częściowo zawieszony po tym, jak Donald Trump nie doszedł do porozumienia z Demokratami w sprawie finansowania budowy muru na granicy z Meksykiem. Prezydent USA naciskał, by na ten cel przeznaczono 5 miliardów dolarów, co było nie do przyjęcia dla wielu kongresmenów.
TRUMP – SYRIA
Trump zatweetował, że dwutysięczny kontyngent powróci do kraju, gdyż „zwyciężyliśmy ISIS w Syrii”, którego pokonanie „było jedynym celem naszej tam obecności”. Tymczasem to zwycięstwo mocno niepełne. Państwo Islamskie straciło wprawdzie 95 proc. swego terytorium, ale wciąż zajmuje niewielki obszar w pobliżu granicy z Irakiem i nadal posiada kilka tysięcy dżihadystów, a razem z siłami w Iraku podobno nawet 30 tys.
– Izrael musi dać sobie radę sam. Izrael wbrew temu co uważa wielu ludzi nie rządzi Stanami Zjednoczonymi. Po prostu wycofanie tych 2 tys. z Syrii to gra na sondaże – ocenił dr Targalski.
– Trump postanowił się wycofać, bo teraz z Państwem Islamskim będzie walczyła Turcja. (…) Teraz Rosja będzie wspierała Kurdów. Nastąpi kłopotliwa sytuacja. Jestem ciekaw co Turcja ma za to obiecane – dodał Michalkiewicz.
Michalkiewicz wrócił na koniec programu do wątku ambasador USA. – Nie sądzę, aby rząd USA ośmielił się wysłać kogoś takiego na ambasadora jak pani Georgette Mosbacher do Paryża – powiedział.
– Zgadzam się, że pani Mosbacher to przypadek ciekawy, natomiast tutaj nie chodzi, aby dokopać za wszelką cenę Putinowi – podkreślił. Targalski.
Przypomnijmy, że pod koniec listopada Georgette Mosbacher wyraziła w liście „głębokie zaniepokojenie niedawnymi zarzutami wysuwanymi przez przedstawicieli polskiego rządu wobec dziennikarzy i kierownictwa TVN i Discovery”. Wyjaśnia, że chodzi o wyemitowany w TVN24 reportaż dotyczący działalności neonazistów w Polsce.
List wywołał kontrowersje z powodu obcesowego tonu wypowiedzi oraz literówek w nazwiskach premiera i ministra Joachima Brudzińskiego, o którym Mosbacher wspomniała.