Przejdź do treści
06:21 Linia frontu w wojnie rosyjsko-ukraińskiej: najtrudniejsza sytuacja nadal w Pokrowsku
03:48 Portugalia: Policja zatrzymała 16 członków korupcyjnej siatki legalizującej imigrantów
Wydarzenie W czwartek o 9.30 rynek we Wrocławiu - protest mieszkańców, w tym Klubów Gazety Polskiej i ROG, przeciw germanizacji miasta. O 10.00 rozpocznie się sesja, podczas której radni mają podjąć decyzję o przywróceniu nazwy Keiser Brucke na moście Grunwaldzkim
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Jeleśnia zaprasza na spotkanie otwarte z Robertem Bąkiewiczem. 20 listopada, godz. 18:00, Restauracja „U Meresa”, T. Kościuszki 40, 34-100 Żywiec
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Łomża zaprasza na spotkanie z historykiem Iwo Benderem, 20 listopada, godz. 17:00, aula kard. Stefana Wyszyńskiego Uczelni Jańskiego, ul. Krzywe Koło 9, Łomża.
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Warszawa zaprasza na spotkanie z Mateuszem Morawieckim, 20 listopada, godz. 18.00, lokal Stowarzyszenia Wolnego Słowa ul. Marszałkowskiej 7 (wejście od Emila Zoli), Warszawa
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Nowym Dworze Mazowieckim i NPR zapraszają na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem 21 listopada o godz. 18:00 w Nowodworskim Ośrodku Kultury przy ul I.J. Paderewskiego 1a
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Sulęcinie zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem, prezesem TV Republika, 21 listopada, godz. 18.30, Hotel Kamienica ul. Żeromskiego 72 Sulęcin
Wydarzenia Klub "Gazety Polskiej" Rumia zaprasza na spotkanie z Krzysztofem Szczuckim, Pawłem Szrotem i Michałem Kowalskim, 22 listopada, godz. 12.00, Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Zgorzelec zaprasza na spotkanie ze Sławomirem Jastrzębowskim i Karolem Gnatem, 22 listopada, godz. 17:00, sala spotkań przy Kościele Św Bonifacego ul. Emilii Plater, Zgorzelec
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Nowym Targu zaprasza na spotkanie z Adamem Borowskim, które odbędzie się 22 listopada o godz. 18:00 w restauracji przy ul. Waksmundzkiej 105 w Nowym Targu
Wydarzenie Klubu "Gazety Polskiej" Starachowice oraz Poseł Krzysztof Lipiec zapraszają na spotkanie z Adrianem Stankowskim, 23 listopada, godz. 17:30, Park Kultury (SCK) ul. Radomska 21 Starachowice
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z posłem PiS, Przemysławem Czarnkiem. 24 listopada, godz. 18:00, Hotel Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Poznaniu zaprasza na spotkanie z Bogdanem Święczkowskim, 25 listopada, godz. 17:00, Hotel Mercure, ul. Roosevelta 20, Poznań
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Braniewo zaprasza na spotkanie ze Sławomirem Cenckiewiczem oraz Andrzejem Śliwką, 27 listopada, godz. 18:00, Centrum Kultury, ul. Katedralna 9 (Galeria Podziemie)
Wydarzenie Bielańsko-Żoliborski Klub „Gazety Polskiej” zaprasza na uroczystość upamiętniającą Maurycego Mochnackiego. 29 listopada, godz. 12, Cmentarz Powązkowski w Warszawie. Zbiórka uczestników o godzinie 11:45 przy bramie od strony ulicy Powązkowskiej
Wydarzenie Uroczystości 195. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego. Olszynka Grochowska, niedziela, 30.11. Początek o g. 12:30, Kopiec Bohaterów Olszynki Grochowskiej w Alei Chwały (ul. Chełmżyńska). Od g. 13:00 uroczystości przy Mogile Powstańczej, ul. Szeroka
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl

"To był krzyk radości" : "Godzina "W" we wspomnieniach bohaterów Powstania Warszawskiego

Źródło: Wikimedia

Wybiła godzina "W". Dziś wspominamy bohaterskie 63 dni niezłomnej walki o wolność – wolność Warszawy i wolność Polski. Nieocenionym źródłem wiedzy o tamtych dniach są bezpośrednie relacje uczestników Powstania Warszawskiego. Część Powstańców odeszła już na wieczną służbę Polsce, część nadal jest z nami.

76. rocznica Powstania Warszawskiego to czas szczególny. Poprzez uświadomienie sobie tragizmu, ale przede wszystkim bohaterstwa żołnierzy i cywilów, którzy byli świadkami i uczestnikami tych wydarzeń, jako wspólnota i jako naród mamy okazję, by lepiej zrozumieć naszą polską historię i nasze losy. Pojawiają się skrajne oceny sensu wybuchu Powstania w Warszawie. Jedno jest jednak pewne – bez oddania głosu uczestnikom tamtych wydarzeń nie jesteśmy w stanie zrozumieć znaczenia bohaterskiego zrywu, którego mit ukształtował i nadal kształtuje kolejne pokolenia Polaków. Oddajmy więc głos świadkom i bohaterom tamtych dni. Jak zapamiętali 1 sierpnia i godzinę „W”? 

Usunięto obraz.

Na kulach do domu

– Był [czas], kiedy budowaliśmy barykady. Mój pierwszy bohaterski czyn, bo myślałem, że będę bohaterem – wspomina Zbigniew Kołodziejak ps. „Kruk”, który podczas Powstania był strzelcem. W czasie rozpoczęcia walk o Warszawę był niespełna osiemnastolatkiem. Miał jeden cel – walczyć o stolicę, walczyć o Polskę.

– Grupa (nas chyba pięciu czy sześciu, już nie pamiętam) pod dowództwem mojego kolegi z pracy, Stefana Bieńkowskiego „Gałązki”, miała za zadanie zniszczyć dwa czołgi, które stały na Piusa róg Marszałkowskiej. Bojowo piwnicami, dachami doszliśmy do miejsca. Jak to wyglądało? Między piwnicami domów były dziury porobione i można było przejść, chodzić z budynku do budynku, jak był blisko. Jak był daleko, to [wchodziliśmy] na dach i z dachu [przechodziliśmy] znowu na następny budynek. Tak wyszliśmy na miejsce, gdzie stały czołgi. Oczywiście w międzyczasie jeden z tych czołgów odjechał. – opowiadał „Kruk”.

– My tu w strachu, bo mamy podwórko, które jest otwarte, a za podwórkiem zaraz stoją Niemcy. Więc taka walka [z samym sobą], że jak zdążysz, to się uratujesz; nie zdążysz, to się nie uratujesz. Wbiegliśmy na któreś piętro, drugie chyba, to było jak najbliżej czołgu i tak na hurra rzuciliśmy butelki. Granatów nie zdążyliśmy rzucić, bo się baliśmy, że jak nie będziemy się mieli czym bronić, to jak nas zaskoczą gdzieś w innym miejscu, jak będziemy uciekali. Butelki zapaliły się na tym czołgu, ale już nie patrzyliśmy, czy on się spalił, czy nie. Uciekliśmy z tego miejsca, to znaczy wróciliśmy na miejsce, skąd nas oddelegowano – mówi Powstaniec.

– Okazało się, że czołg się nie spalił, bo go ugasili. Bohaterami nie zostaliśmy, bo zadania nie wykonaliśmy. Tak to było. Taki był ten mój pierwszy udział w rzeczywistej walce. 

11 września Zbigniew Kołodziejak został ranny i znalazł się w polowym szpitalu. I tam jednak nie brakowało tragicznych scen. Niemcy dobijali część chorych, zwłaszcza tych w mundurach. Osiemnastoletni wówczas chłopak miał więcej szczęścia.

– Pamiętam taki moment, […] że leżę na łóżku i chce mi się wody, pić się chce, bo nogi mam porozwalane w drobiazgi. Podchodzi Niemiec i daje mi tej wody, mówi: „Ja to jestem Polak”. – „Jaki Polak?” – „Bo ja Poznaniak jestem. Ja bym na kuli do domu chciał polecieć”

Usunięto obraz.

Chciałem, żeby Niemiec strzelił.

Pierwszy dzień Powstania wspominał również Marian Karol Rozwenc, starszy strzelec z pułku „Baszta.”

– Nie wiem dokładnie którego lipca, ale może trzydziestego pierwszego przyszedł łącznik i powiedział, gdzie mam się stawić, o której godzinie. Stawiłem się, to było na placu Zbawiciela, dokładnie już też nie pamiętam. To były ostatnie dni lipca, 30 może 31, może 29 lipca. Niestety, nie powiem dokładnie. Tam myśmy byli i nocowaliśmy. Były już łączniczki, sanitariuszki. Jeszcze koledzy. Zaczęło się robić już tak dość dużo tych młodych ludzi. – relacjonował Powstaniec.

Pomimo braków w wyposażeniu i olbrzymiej dysproporcji sił wiara w powodzenie Powstania była ogromna. Udział w zrywie niósł za sobą olbrzymie nadzieje. 

– Jak się okazało 1 sierpnia przed południem przyszła wiadomość-rozkaz: „Stawić się na punkt do natarcia”. Podano godzinę. Dostaliśmy [adres] na Mokotowie, ale dokładnie nie pamiętam, jaka to była ulica, numer… Oczywiście stawiliśmy się, przed godziną [piątą] rozdano broń, powiedzmy broń. Dwa granaty – to każdy dostał, to mieliśmy, ale broń to wyprosiłem. Dali mnie pistolet „szóstkę”, to jest taka damska „szósteczka” do torebeczki, i trzy naboje, z paru metrów to może jeszcze skaleczyć. To było wszystko, z czym się szło na początku. – opowiadał Marian Karol Rozwenc.

Wspominając atmosferę tamtych dni podkreślił, że wolność o jaką walczyli Powstańcy dawała siłę, a nadzieja w powodzenie Powstania sprawiała, że mimo zagrożenia młodzi ludzie czuli radość.

– To był szał optymizmu, to były piękne chwile, jeżeli chodzi od tej strony [emocjonalnej], mimo że krew już się lała.  

Jednym z największych ciosów dla Powstańców była kapitulacja Warszawy. Wraz z upadkiem Powstania zostały pogrzebane nadzieje o dalszej walce. Dalszy los bohaterów stanął pod znakiem zapytania, a udział w walce wpłynął na całe ich dalsze życie.

– To było straszne. Muszę powiedzieć, że to było przeżycie… Nawet był taki moment, że chciałem, żeby Niemiec strzelił. Nie mogłem się pogodzić wewnętrznie, to było straszne. – mówił Marian Karol Rozwenc.

Usunięto obraz.

Nie ma rzeczy straszniejszej niż wojna

Czego uczą rozmowy z Powstańcami Warszawskimi? Czegoś o wiele więcej niż historii. Dają punkt odniesienia do współczesności, pozwalają w szerszym kontekście zobaczyć nie tylko przeszłość, ale może przede wszystkim to, co otacza nas obecnie. Idąc codziennie ulicami Warszawy być może nie myślimy o tym, co widziało to miasto – miasto, które przeżyło własną śmierć.

– Dochodzimy, jesteśmy na miejscu naszego punktu zbornego przed piątą, ale mamy stamtąd już jako patrol, jako grupa przejść na plac Dąbrowskiego. Wychodzimy, ale nie możemy już przejść przez Marszałkowską, bo przed piątą zaczyna się ostrzał od Ogrodu Saskiego na Marszałkowską – opowiada o pierwszym dniu Powstania Warszawskiego Maria Dębska. W powstaniu strzelec i sanitariuszka.

– Naszą grupę cofają. Zostajemy na Zielnej przy Siennej, gdzie widzimy początek Powstania. Bierzemy w tym udział w tym sensie, że jesteśmy po piątej parę minut, jest ostrzał na Marszałkowskiej, pokazuje się flaga w oknie vis-à-vis, z drugiej strony ulicy i biegnie chłopak, już z akowską opaską. Jest straszny krzyk radości, krzyk: „Powstanie się zaczęło, wolność!” – i strzelanina – wspomina.

Co najbardziej zapadło jej w pamięć?

– Popalone ludzkie ciała. – odpowiada.

– Tak widzę, jakbym miała zdjęcie, obraz, że na rogu Zielnej i Siennej była barykada i przy barykadzie leżały dwa ciała, dwa trupy. Trudne były do rozpoznania, dlatego że to byli ludzie, którzy widocznie zostali spaleni napalmem. Nie odróżniało się kończyn, tylko dwa straszne tłumoki. To zostało mi bardzo w pamięci. – opowiada nie bez wzruszenia.

Z wojny wyniosła wiele doświadczeń. Okrucieństwo tego, co zobaczyła na własne oczy młoda wówczas dziewczyna uświadczyło ją w przekonaniu, że już nigdy więcej nie można doprowadzić do czegoś podobnego.

– (...) Nie ma rzeczy straszniejszej niż wojna, (...) ludzkość powinna robić wszystko, aby uniknąć wojny, bo to było straszne: te ofiary… – mówi, urywając zdanie w chwilowej zadumie.

– Mam zawsze uczucie, że jak wymrze już pokolenie, które przeżyło wojnę, to znów będzie jakiś kataklizm, bo ludzie muszą przeżyć to, żeby zrozumieć, jak straszna jest wojna, jak nikt naprawdę nie może nic racjonalnego zrobić, żeby uniknąć tragicznych ofiar. Całe dobro i państwowe, i indywidualne, wszystko zostaje zniszczone. Ruina.

– Należy zrobić największy wysiłek, jaki można, żeby uniknąć konfliktów zbrojnych.ego mnie nauczyła wojna. – apeluje bohaterka.

Usunięto obraz.

 

Wszystkie cytowane fragmenty rozmów z Powstańcami Warszawskimi pochodzą ze zbiorów Archiwum Historii Mówionej. Autorką wywiadów jest Anna Konopka-Nartowska.

Pełne zapisy rozmów znajdziesz poniżej:

Zbigniew Kołodziejak

Marian Karol Rozwenc

Maria Dębska

 

 

 

 

 

Muzeum Powstania Warszawskiego

Wiadomości

kobieta z DR Konga

Dżihadyści podrzynali gardła matkom podczas karmienia

UE wprowadza „wojskowy Schengen”: będą ograniczenia ruchu

Nowa Zelandia zakazuje blokerów dojrzewania u nieletnich

Była prezydent musi oddać miliony. Sąd wydał wyrok. Zabierze też dzieciom

Europa potrzebuje tej konkretnej broni, by odstraszyć Putina

Trump obiecuje natychmiastowe zakończenie wojny. Książę go poprosił

Japończycy protestują przeciwko budowie meczetu: Nie chcemy islamizacji

Trump kończy spekulacje Demokratów. Złożył podpis

USA ma plan na pokój w Europie. Co wymuszą na Rosji?

Wysadzenie NS 2: Sąd zatwierdził ekstradycję Ukraińca do Niemiec

Ewa Farna nie kryła emocji – trzy wyprzedane stadiony w Pradze!

Kellog odchodzi z administracji USA. „To zła wiadomość dla Kijowa”

Reprezentacja Polski pozna jutro rywali w barażach do MŚ!

"Niezależna" ujawnia: busy z Doniecka i Mariupola do Warszawy jeżdżą bez przeszkód po kraju

Prezydent: Gen. Sosnkowski to wybitny dowódca Wojska Polskiego, mąż stanu i patriota

Najnowsze

kobieta z DR Konga

Dżihadyści podrzynali gardła matkom podczas karmienia

René Obermann

Europa potrzebuje tej konkretnej broni, by odstraszyć Putina

Donald Trump i saudyjski książę

Trump obiecuje natychmiastowe zakończenie wojny. Książę go poprosił

projektowany kompleks islamski w Japonii

Japończycy protestują przeciwko budowie meczetu: Nie chcemy islamizacji

Donald Trump

Trump kończy spekulacje Demokratów. Złożył podpis

transport wojskowy

UE wprowadza „wojskowy Schengen”: będą ograniczenia ruchu

terapie hormonalne

Nowa Zelandia zakazuje blokerów dojrzewania u nieletnich

Cristina Fernández de Kirchner

Była prezydent musi oddać miliony. Sąd wydał wyrok. Zabierze też dzieciom