Władze Europejskiego Centrum Solidarności zdecydowały o przyznaniu Fransowi Timmermansowi Medalu Wdzięczności. Głos w sprawie zabrał Kacper Płażyński z Prawa i Sprawiedliwości. W ostrym liście prosi o wyjaśnienie motywów decyzji.
Timmermans otrzymał zaproszenie na obchody II wojny światowej w Gdańsku. Przy okazji Holender ma otrzymać Medal Wdzięczności ECS.
Kacper Płażyński, szef gdańskich radnych PiS i członek Rady ECS, napisał do dyrektora Centrum Basila Kerskiego ostry list z prośbą o wyjaśnienia.
"Instytucja, która teoretycznie powinna nawiązywać do antykomunistycznego etosu wielkiego ruchu społecznego, jakim był solidarnościowy zryw lat 80., chce przyznać Medal Wdzięczności czołowemu działaczowi międzynarodówki socjalistycznej, skupiającej szereg ugrupowań postkomunistycznych i komunizujących" – pisze Płażyński.
"Centrum, które jest finansowaną ze środków publicznych instytucją kultury i powinno stwarzać choćby najbardziej ulotne pozory niezależności politycznej, chce w czasie kampanii wyborczej fetować człowieka aktywnie ingerującego w polskie życie polityczne – nie tylko przez kuriozalne wypowiedzi i bezprecedensowe ataki na rząd Rzeczypospolitej, ale też przez uczestnictwo w partyjnych zlotach organizowanych przez polską lewicę" – czytamy w liście.