Theresa May apeluje do posłów: utrzymajmy nerwy na wodzy
- Utrzymajcie nerwy na wodzy - to apel Theresy May do posłów w sprawie brexitu. Brytyjska premier wezwała również do potwierdzenia jej mandatu do renegocjacji wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, by zwiększyć presję na przywódców UE w celu wypracowania kompromisu.
Występując w Izbie Gmin dwa tygodnie po głosowaniu, w którym posłowie opowiedzieli się za wznowieniem negocjacji z UE Theresa May podkreśliła, że liczy na to, iż w trakcie czwartkowych głosowań w tej sprawie udzielą dalszego poparcia dla jej prób uzyskania zmian w proponowanym dokumencie, w szczególności dotyczących kontrowersyjnego mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej. Przyznała, że przedstawione przez rząd w Londynie oczekiwanie renegocjacji treści umowy zostało odrzucone, "tak jak się tego spodziewaliśmy". Podkreśliła, że UE zdecydowała się jednocześnie na wznowienie konsultacji w tej sprawie
- Uzyskawszy zgodę UE na dalsze rozmowy, teraz potrzebujemy nieco więcej czasu, aby zakończyć ten proces" - tłumaczyła brytyjska premier.
Rekomendacje dla rządu
W czwartek posłowie będą mieli okazję debatować nad rekomendacjami dla rządu dotyczącymi dalszych kroków w negocjacjach ws. brexitu, a także złożyć poprawki do niewiążącej prawnie, ale istotnej politycznie uchwały w tej sprawie.
Przy poprzedniej dyskusji w tym formacie pod koniec stycznia ponadpartyjna grupa deputowanych chciała zmusić szefową rządu do wykluczenia bezumownego wyjścia z UE przez przedstawienie projektu nowej ustawy, która sprawiłaby, że parlament miałby kontrolę nad procesem opuszczenia Wspólnoty.
W ostatnich dniach brytyjskie media informowały o rosnących obawach Downing Street, że w czwartek mogłoby dojść do podobnej próby z powodu kończącego się czasu na negocjacje z UE przed planowanym na noc z 29 na 30 marca wyjściem ze Wspólnoty.
Odpowiadając na te sugestie, May oświadczyła, że rząd zorganizuje kolejną debatę w tym samym formacie i z blokiem niewiążących głosowań pod koniec lutego, dając posłom kolejną szansę na przedstawienie opinii ws. brexitu, ale jednocześnie zyskując nieco czasu na kolejną próbę renegocjacji umowy z UE.