- Pojawi się nowa relacja w relacjach międzyludzkich, twórca - tworzywo - mówił redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski. Komentował on w rozmowie z Antonim Trzmielem próby modyfikacji ludzkich zarodków dokonywane przez chińskich naukowców.
- Pojawia się ileś tam postulatów np. żeby wyeliminować choroby - mówił Terlikowski. Jak tłumaczył, jest to jednak wyjątkowo niebezpieczne podejście ponieważ otwiera drogę na coraz to nowe "modyfikacje" zarodków, a nawet ich "ulepszanie".
- Teraz wszyscy jesteśmy równi - mówił redaktor naczelny Telewizji Republika, podkreślając, że w momencie kiedy stworzona będzie możliwość "poprawiania" ludzkich zarodków, stan ten się zmieni. - Pojawi się nowa relacja w relacjach międzyludzkich, twórca - tworzywo - komentował Terlikowski.
- Ogromna grupa genetyków zwróciła się z apelem, aby zupełnie zaniechać modyfikowania DNA człowieka - dodał. Jak tłumaczył jeśli naukowcy i lekarze będą mieli możliwość modyfikowania zarodków, to potem taki "poprawiony" człowiek "będzie miał pełne prawo wytoczyć proces swoim rodzicom, lekarzom" jeśli będzie niezadowolony z tego jak został stworzony.
Terlikowski podkreślił też, że jeśli modyfikowanie zarodków stałoby się powszechnym zabiegiem, byłoby na pewno bardzo drogie, co spowoduje, że będzie ono dostępne tylko dla wybranej grupy osób. - Powstanie nowa klasa demokracji (...) tylko ci najbogatsi staną się inną rasą, innym gatunkiem.
W zeszłym tygodniu chińscy naukowcy ogłosili, ze jako pierwsi na świecie dokonali modyfikacji genomu ludzkich zarodków. Działania takie są prawnie zakazane w Europie.
Czytaj więcej:
W Wielkiej Brytanii zalegalizowano kontrowersyjną technikę sztucznego zapłodnienia