– Wczorajsza wypowiedz pani premier Beaty Szydło rodzi pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało wywiązać się wobec grupy wyborców, która może nie jest najbardziej liczna, ale na pewno jest najbardziej aktywna – mówił w "Chłodnym okiem" Tomasz Terlikowski. Redaktor naczelny TV Republika odniósł się do wypowiedzi szefowej rządu w której powiedziała, że nie ma planów rozpoczęcia debaty na tematy światopoglądowe.
– Rząd nie planuje rozpoczynania dyskusji na tematy światopoglądowe. Mamy w Polsce kompromis on nie jest doskonały. Budzi wątpliwości. Ale proponowałabym pewną ostrożność. Bo obserwując napięcia społeczne wywoływane przez środowiska przeciwne rządowi – to nie jest dobry moment na rozpoczynanie takiej dyskusji. Nie dlatego, ze nie jest to tematem, którego nie warto omawiać, ale przy tych protestach ten kruchy kompromis – moglibyśmy zniszczyć – powiedziała w Radiu Plus Beata Szydło.
– To kolejna taka wypowiedz istotnego polityka Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się marszałek Senatu i poseł Sasin – stwierdził Tomasz Terlikowski. – To rodzi pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało wywiązać się wobec grupy wyborców, która może nie jest najbardziej liczna, ale na pewno jest najbardziej aktywna – kontynuował publicysta.
Redaktor naczelny TV Republika przyznał, że kwestią tą nie musi zajmować się oczywiście rząd, bo od takich dyskusji jest parlament. Jak podkreślił, projekt chroniący życie mogą zgłosić przecież posłowie, a już na pewno do wiosny zrobią to obywatele i to w ocenie Terlikowskiego będzie sprawdzian dla polityków PiS.
– Będziemy to wypominać, sam będę to robił – mówił publicysta. – To nie jest tak, że w PiS jest wolność na kwestie światopoglądowe, bo przypomnijmy, w przypadku głosowania w kwestii zwierzątek, nie było tej wolności, była dyscyplina – skwitował.