Wojna, jaką kalifat wydał Europie, przeniosła się z Francji do Niemiec, kraju, który jeszcze niedawno zapraszał do siebie imigrantów, muzułmanów, zapewniając, że nigdy nie przestanie tego robić. Niemcy przestały być państwem bezpiecznym – mówił dla Telewizji Republika redaktor naczelny telewizji Tomasz Terlikowski.
– Do zamachu przyznał się Kalifat Islamski. Ofiar niestety na pewno będzie więcej. W tej chwili Monachium jest martwym miastem, apeluje się o pozostanie w domach, służby mówią że ofiar może być dużo, dlatego zmobilizowano personel szpitali – podsumowywał redaktor naczelny TV Republika.
– Wszystko wskazuje na to, że ta noc będzie trudna dla niemieckich służb – podkreślał.
Tomasz Terlikowski przestrzegał, że sprawcy strzelaniny nie są osobami, które boją się śmierci, a ich celem jest zabicie jak największej liczby ludzi. – Są to prawdopodobnie ludzie przygotowani na śmierć, będą dążyli do mordowania i nie będą bali się tego, że służby ich zabiją – zaznaczał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Film ze strzelaniny. Z zimną krwią strzelał do ludzi