Terlikowski: Każdy kto nie jest z władzą, jest reprezentantem "pisizmu"
– Myślę sobie wygrywa Platforma, słabo, ale ludzie tak chcą. Wygrywa PSL i PO, chociaż ludzie tego nie chcą, słabo się robi, czas zastanowić się nad emigracją – Tomasz Terlikowski redaktor naczelny Telewizji Republika komentował doniesienia o nieprawidłowościach jakie miały miejsce podczas wyborów samorządowych w Polsce.
Chociaż kwestionowanie wyników wyborów prezydent RP Bronisław Komorowski nazywał „odmętami szaleństwa”, a duży odsetek nieważnych głosów władza tłumaczy brakiem wykształcenia wyborców, ciągle pojawiają się nowe fakty, wskazujące nieprawidłowości – Na Śląsku zaginęło 130 tys. głosów – przypomniał Terlikowski.
Redaktor naczelny odniósł się również do zatrzymania dziennikarzy i postawienia im zarzutów naruszenia miru domowego, po protestach w PKW, które relacjonowali.
– Nie można aresztować legitymującego się dziennikarza podczas relacjonowania wydarzeń, są to działania stające w opozycji do prawa do informacji – przypomniał.
Redaktor zauważył, że nawet sprzeciw międzynarodowej organizacji Reporterzy Bez Granic nie sprawił wycofania wobec dziennikarzy zarzutów.
– Chociaż Organizacja zaznaczyła, że trudno sobie przypomnieć podobną sprawę w krajach zachodnich, to niestety w Polsce musimy tak działać, to stan wyższej konieczności- ironizował Terlikowski.
– "Pisizm" to już bardzo szerokie pojęcie, Narodowcy są "pisizmem", Kongres Nowej Prawicy jest "pisizmem", nawet Miller ostatnio dołączył do klubu. Każdy kto nie jest z władzą, jest reprezentantem "pisizmu" – zażartował redaktor.
CZYTAJ TAKŻE: