– Jeśli pan Adamowicz chce mieć miasto islamskie i homoseksualne to powodzenia. Wydaje się, że chce mieć wojnę kultur. To jest bardzo niebezpieczna zabawa, która może się skończyć jak w Czeczeni – powiedział dla Telewizji Republika Tomasz Terlikowski.
– Inicjatywa prezydenta Gdańska (Gdańsk miastem tęczowym) mnie nie dziwi. On jest w sytuacji niewygodnej. Nawet jego zwolennicy zaczynają zadawać mu pytania. Najprościej wpisać się w konflikt między cywilizacją normalności, a nienormalności. Czy dzięki temu będzie mógł przekonać publiczność, że wcale nie chodzi o mieszkania, pieniądze i wpływy. Zaznaczmy, że to jest jego prywatny interes. Jeszcze nie dawno pan Adamowicz uważał się za człowieka konserwatywnego. Pan Adamowicz zachowuje się jak klasyczny polityk. Niedługo powie pewnie, że geje i lesbijki są dobrymi klientami drogich sklepów, gdzie kupują sobie szczęście za duże pieniądze. To jest czysto polityczna gra. Związana jest również z mocnym zagospodarowaniem prawicy z rodzinami polskimi - mówił Terlikowski.
– Trzeba powiedzieć jak się rozmnażają homoseksualiści. Choćby stali na uszach to rozmnażać się ze swoimi partnerami nie będą. Rozmnażają się niestety przez werbunek. Liczba osób homoseksualnych jest stała w społeczeństwie. Odkąd zaczęto promować homoseksualizm zwiększa się liczba osób, która ma skłonności i przygody homoseksualne. Pamiętajmy, że nie wszystko jest normą - zaznaczył.
– Jeśli pan Adamowicz chce mieć miasto islamskie i homoseksualne to powodzenia. Wydaje się, że chce mieć wojnę kultur. To jest bardzo niebezpieczna zabawa, która może się skończyć jak w Czeczeni - dodał.