Warszawa, Gdańsk, Poznań, Łódź, Kraków i Katowice – to miasta, których władze w ostatnich latach aktywnie wspierały finansowo środowiska LGBT. Z pozyskanych funduszy organizacje działające na rzecz tzw. równego traktowania osób o odmiennej orientacji organizowały parady, manifestacje, a także inicjatywy edukacyjne w szkołach. Co ciekawe, na te akcje pieniądze szły z kieszeni podatników.
Artykuł 18 Konstytucji RP z 1997 r. stwierdza, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, znajdujący się, podobnie jak rodzina, macierzyństwo oraz rodzicielstwo, pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. W myśl tego przepisu można przypuszczać, że organizacje LGBT, które usilnie walczą o to, aby pary homoseksualne mogły zawierać małżeństwa, łamią ustawę zasadniczą, na którą z drugiej strony bardzo często powołują się sympatycy i politycy opozycji totalnej.
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris na specjalnej konferencji zaprezentował wczoraj w swojej warszawskiej siedzibie dane dotyczące finansowania przez samorządy inicjatyw LGBT. – Przeznaczanie środków na cele związane z polityczną aktywnością LGBT budzi poważne wątpliwości w kontekście ustroju naszego państwa, którego elementem jest chociażby art. 18 Konstytucji RP.
Autor: Jan Przemyłski