– Opozycja bagażnikowa chce, aby policja nie reagowała na ich zadymy. Nikt nie reagował jak strzelano do górników z gumowych kul czy jak Sikorski mówił o odgradzaniu się murem. PO rządzi przez 8 lat i mieli wszystko pod kontrolą – powiedział Dominik Tarczyński (PiS) w rozmowie w Polskim Radiu 24.
– Nie mam wrażenia, że na protestach w obronie sądów poleje się krew, bo nikt tego nie chce. To są prowokacje ze strony totalnej opozycji. Chcą medialnego show jak wtedy z Frasyniukiem i kajdankami. Ci, którzy rozkręcają zadymy niech wyjadą do Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemiec i tam spróbują protestować w ten sposób. Byliby natychmiast aresztowani – mówił Tarczyński.
– Piotr Misiło zachowywał się w Sejmie jak niesforny gówniarz. To nie przypominało posiedzenia parlamentu, nie można było do tego dopuścić. Co chwilę próbują przerwać pracę parlamentu. Ich interesuje tylko przerwa i obstrukcja – dodał.
– Opozycja bagażnikowa chce, aby policja nie reagowała na ich zadymy. Nikt nie reagował jak strzelano do górników z gumowych kul czy jak Sikorski mówił o odgradzaniu się murem. PO rządzi przez 8 lat i mieli wszystko pod kontrolą. Milewski i Tuleja strzelali obcasami jak dzwonił ktoś z Platformy. Tę butę przypieczętował Donald Tusk, który mówił, że nie ma z kim przegrać – stwierdził.