Przejdź do treści
21:36 Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Prawa farmaceutycznego - nowe przepisy usuwają obowiązek przesyłania do ZSMOPL informacji o planowanym miejscu dostawy produktów leczniczych
19:15 Ryszard Cyba, który w 2010 roku zabił działacza PiS Marka Rosiaka, a drugiego poważnie ranił, zostanie umieszczony w szpitalu psychiatrycznym - taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Wołowie
Wydarzenie 9-12.07 od godz. 11.00 do 19.00 w Piotrkowie Tryb. przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego oraz w biurze na ul. Konarskiego trwa zbiórka podpisów poparcia referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej migracji!
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Klub Gazety Polskiej Kościerzyna zapraszają na spotkanie z Posłami D. Mateckim i M. Goskiem. Poniedziałek (21.07) godz. 16:30, Sala konferencyjna I piętro przy Sali Szopińskiego, ul. 3 Maja 9, Kościerzyna
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Tak rządzi koalicja 13 grudnia: do „pały i uchwały” dołączyła, łaskawie, samokrytykę

Źródło: gov.pl

Teraz grozi dyscyplinarkami i wydaleniem z zawodu (by się przed tym ochronić trzeba będzie okazać "czynny żal" - czyli po prostu: samokrytykę), ale przed niespełna dwoma miesiącami uważał, że zgodnie z prawem nie można kwestionować statusu żadnego z sędziów - nawet tych, których koalicja 13 grudnia bezprawnie określa mianem tzw. "neo-sędziów". Internauci zastanawiają się, co wpłynęło na to, że Bodnar zmienił zdanie. Czy stało się tak pod presją jego pryncypała - Tuska?

W skierowanym w lipcu piśmie do Komisji Weneckiej, a dotyczącym zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości,  Bodnar, ministerialny nadzorca tegoż wymiaru, przyznał - odnosząc się do tzw. "neo-sędziów" (czyli praktycznie tych wszystkich, którzy uzyskali status sędziego po stracie władzy przez PO w 2015 roku), że: 

"formalnie żaden organ nie stwierdził, że wszystkie osoby powołane na tych warunkach nie mają statusu sędziego. Dlatego uchwalenie ustawy, która automatycznie usuwałaby lub przenosiła wszystkich takich sędziów na stanowiska w sądach niższej instancji, mogłaby naruszać art. 180 ust. 2 Konstytucji, który stanowi, że usunięcie sędziego ze stanowiska lub przeniesienie wbrew jego woli wymaga decyzji sądu".

Minister Tuska zauważył także (przypomnijmy: było to w lipcu), iż pozbawienie wszystkich "nieprawidłowo powołanych sędziów" dostępu do sądu ze względu na ich status mogłoby stać w sprzeczności ze standardami europejskimi, w szczególności wynikającymi z art. 6 ust. 1 i art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. "W związku z tym należy ustanowić odpowiednią procedurę, która umożliwi indywidualną ocenę wszystkich kwestionowanych nominacji sędziowskich przez niezależną KRS. Procedura ta może skutkować albo zatwierdzeniem sędziego przez KRS, albo złożeniem do sądu wniosku o usunięcie sędziego ze stanowiska lub przeniesienie na poprzednio zajmowane stanowisko".

Teraz, najwidoczniej, Bodnar pozbył się lipcowych wątpliwości, idąc w kierunku wyeliminowania z zawodu sędziowskiego wszystkich niepewnych politycznie osobników. Jeśli uda mu się przeprowadzić zamierzoną rewolucję, w gronie sędziowskim pozostaną już tylko ci, którzy zdecydują się na pełne podporządkowanie obecnej władzy. Dotyczy to jednak oczywiście tych, którzy zostali sędziami po roku 2015. Ci, których np. mianowano w czasach komuny, nie muszą się niczego bać. Ich nigdy nie weryfikowano i weryfikować nie ma się zamiaru.

Wie coś o tym np. sędzia Ewa Łętowska, "rzecznik praw obywatelskich" - nominowana w czasach komunistycznego reżimu Jaruzelskiego. Sędzia Łętowska, tak czuła na "zagrożenia w wymiarze sprawiedliwości" w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy, teraz z aplauzem przyjmuje rozwiązania tkwiące swymi korzeniami  już nawet nie w okresie reżimu Jaruzelskiego, ale wręcz odwołujące się do zamierzchłych czasów stalinizmu.

Czy jest to nostalgia za czasami dzieciństwa? A może jest jakiś inny powód? Być może odpowiedź na to pytanie zawarta jest w wypowiedzi Wiesława Chrzanowskiego, antykomunistycznego polityka prześladowanego przez lata w "Polsce Ludowej". 

Odnosząc się w 2007 roku do Łętowskiej Wiesław Chrzanowski zauważył: "sam pamiętam, jak na początku lat 90. ówczesna rzecznik praw obywatelskich profesor Ewa Łętowska atakowała mnie, twierdząc, że jeśli jestem jednocześnie szefem ZChN i zwierzchnikiem sędziów, stanowię zagrożenie dla zasady niezawisłości sędziowskiej. Gorzka ironia tej sytuacji polegała na tym, że dwie trzecie ówczesnych sędziów jeszcze rok wcześniej należało do PZPR. To pani Łętowskiej nie przeszkadzało. Moja legitymacja ZChN – owszem".

Źródło: money.pl, x.com/Stanisław Żerko, wikipedia, Republika

Wiadomości

Amerykański Kongres gotowy do uderzenia nie tylko w rosyjską gospodarkę

Klucz do zagadki życia na Marsie. Chce sprowadzić próbki na Ziemię

Hiszpania chce się targować z Trumpem. Na stole bezpieczeństwo i lojalność

USA wznawiają dostawy potężnej broni na Ukrainę

Platforma Obywatelska zaatakowała obrońców granic

Rząd Tuska zrekonstruuje się 22 lipca. Nie było innej daty? Internauci nie zawodzą

Jabłoński: Tusk obiecywał rekonstrukcję, ale jej nie ma

Marine Le Pen ofiarą systemu? Elity blokują jej start w wyborach

Znowu duży pożar, tym razem w Gliwicach

Kanclerz Niemiec mówi co dalej z kontrolami

Wellman nie spodobał się wpis znanego pisarza. Zapadł kolejny wyrok w głośnej sprawie

Koniec cichych dni między linią Ryanair a portem Modlin. Będzie 25 nowych tras

Spotkanie Zełenskiego z Leonem XIV. O czym rozmawiali?

Sąd zdecydował co dalej z Cybą

Kombinuje jak koń pod górę! Burza po wypowiedzi prof. Matczaka

Najnowsze

Amerykański Kongres gotowy do uderzenia nie tylko w rosyjską gospodarkę

Platforma Obywatelska zaatakowała obrońców granic

Rząd Tuska zrekonstruuje się 22 lipca. Nie było innej daty? Internauci nie zawodzą

Jabłoński: Tusk obiecywał rekonstrukcję, ale jej nie ma

Marine Le Pen ofiarą systemu? Elity blokują jej start w wyborach

Klucz do zagadki życia na Marsie. Chce sprowadzić próbki na Ziemię

Hiszpania chce się targować z Trumpem. Na stole bezpieczeństwo i lojalność

USA wznawiają dostawy potężnej broni na Ukrainę