Abby Johnson, jak sama mówi, odpowiada za 22 tys. aborcji, w tym dwie, które dokonała na własnych dzieciach. Teraz staje w obronie życia. I ma ośmioro własnych dzieci. Oto kilka wybranych metod działalności aborcjonistów, które Abby odsłania w głośnej książce „Nieplanowane”. Książka właśnie ukazała się w Polsce.
Abby Johnson chciano zamknąć usta. Jej książka miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Walczyła z nią potężna i wpływowa organizacja Planned Parenthood. Jednak udało się. Teraz kobieta odsłania w książce kulisy mechanizmów działania klinik aborcyjnych.
Abby zaczęła pracować w klinice znanej organizacji Planned Parenthood jeszcze jako młoda studentka. Została wciągnięta do organizacji podczas targów pracy odbywających się na uniwersytecie w Teksasie. Dziewczyna, która zachęciła Abby do wolontariatu w klinice aborcyjnej, przedstawiała tę pracę, jako formę… pomocy innym kobietom. Na emocjonalnej, młodej studentce takie słowa zrobiły wrażenie.
- Kiedy wracam myślami do tamtego momentu, pęka mi serce. Byłam taka młoda, naiwna i nieświadoma – wspomina Abby. Nie ma wątpliwości, że Planned Parenthood wykorzystuje w ten sposób otwartość i ofiarność młodych ludzi do złych celów.
Z ośmioletniego okresu pracy w Planned Parenthood, Abby wspomina propagandę, jaką sączono pracownikom. Najpierw wysyłano ich na specjalne dni lobbingu w siedzibie władz lokalnych lub centralnych. Przedstawianie stanowiska broniącego prawa do aborcji czy refundowania antykoncepcji, sprawiało, że wolontariusze i pracownicy klinik utwierdzali się w przekonaniu, iż postępują dobrze.
Władze Planned Parenthood nie zapominały także o tym, by przedstawiać swoim pracownikom obrońców życia jako przeciwników „dobrej sprawy”. – Opisywano nam, że są to źli ludzie, nasi przeciwnicy, którzy nie pragną dobra dla kobiet i ograniczają ich prawa. To budowało między nami barierę – mówi Abby.
Jednak największego wstrząsu Abby doznała, gdy Planned Parenthood zdecydowało o wykonywaniu późnych aborcji w swoich klinikach, a także zachęcało pracowników, by namawiali klientki do aborcji. Abortowanie dzieci opłacało się klinice, był to bowiem „zabieg” najdroższy pośród innych „usług”. A przecież chodziło o to, by poprawić wyniki w tabelkach.
- Przeżyłam wstrząs. Zawsze byłam przeciwniczką późnych aborcji, nigdy też nie chciałam przekonywać kobiet, by odbierały życie swoim dzieciom – mówi dzisiaj Abby.
To sprawiło, że Johnson opuściła klinikę aborcyjną i przeszła na stronę obrońców życia. Od wielu lat jest aktywną działaczką pro-life. Dzisiaj o aborcji mówi wprost: to zbrodnia.
Sekrety działalności Planned Parenthood Abby odsłoniła we wstrząsającej książce „Nieplanowane”, która właśnie ukazała się w Polsce. 1 listopada odbędzie się także premiera filmu pod tym samym tytułem, który powstał na podstawie książki.
Zobacz książkę Abby Johnson, która miała się nigdy nie ukazać. Książka dostępna tutaj [LINK]
Najnowsze
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych