Dziennikarka neo-TVP Info Opolska nie obawia się przybywających do nas coraz bardziej masowo nielegalnych migrantów. Nie robią na niej (może o nich nawet nie słyszała?) informacje o bandyckim ekscesie w Warszawie - niszczeniu aut i grożeniu przechodniom ze strony nachodźcy, o napadzie na samorządową urzędniczkę z Lubelszczyzny (najpierw przebito opony w jej aucie, a potem, po wybiciu szyby, sterroryzowaną kobietę okradziono), o nożowniku z Piotrkowa Trybunalskiego, przywożonych bezprawnie i bezczelnie przez niemiecką policję (!) nachodźcach zza Odry, o terroryzowanych przez migrantów mieszkańcach okolic Białowieży, gdzie kobiety boją się wychodzić z domów po zmroku, a dzieci skorzystać z busu szkolnego, o coraz większej rzeszy snujących się po ulicach Poznania, Wrocławia, Białegostoku "inżynierów", "lekarzy", "naukowców"... Pani Opolska nie widzi w nich absolutnie żadnego zagrożenia, gdyż funkcjonariuszka "odzyskanych dla demokracji" przez ekipę ppłk. Sienkiewicza "mediów publicznych" obawia się jedynie... Polaków.
"Kilkaset tysięcy Polek rocznie doświadcza przemocy, w tym przemocy seksualnej. Sprawcami są Polacy. Naprawdę nie trzeba straszyć nas imigrantami, zagrożeniem są biali obywatele naszego pięknego kraju nad Wisłą", czytamy we wpisie zamieszczonym na profilu społecznościowym dziennikarki.
Wzbudził on zrozumiałe i w pełni uzasadnione oburzenie internautów. Nieudolna, nielogiczna i mijająca się z prawdą (co szybko internauci udowodnili "Zastępczyni Kierownika Katedry Dziennikarstwa i Nowych Mediów w Collegium Civitas") "argumentacja" tąpnęła i nie przykryła problemu zagrożeń związanych z nachodźcami. O nich jednak raczej pani Opolska informować nie będzie.
Wróćmy do reakcji internautów na skandaliczny (przede wszystkim ze względu na tragedię do jakiej doszło niedawno na naszej granicy z Białorusią) wpis żurnalistki. Przytoczmy niektóre z nich.
"To szczucie pani redaktor na swych rodaków jest na umysłowym poziomie posła Zembaczyńskiego. Ja naprawdę sądziłem, że ona, mimo Agorowego genu, intelektualnie jest dużo wyżej. Okazuje się, że fajne ma tylko tatuaże" – skomentował pisarz Zbigniew Górniak.
"Pamiętajmy, że przemoc definicyjnie obejmuje dla lewicy także każde zachowanie sprawiające przykrość (każdy konflikt), o ile następuje w warunkach nierównej siły (mężczyzna/kobieta, pracownica/przełożony, uczennica/nauczyciel). Teraz te setki tysięcy (miliony?) stają się jasne" – stwierdził mec. Jerzy Kwaśniewski z Instytutu Ordo Iuris.
"Nowoczesne dziennikarstwo nie polega na przedstawianiu faktów aby przestrzec obywateli. Nowoczesne dziennikarstwo polega na służeniu obcym agendom i modlenie się że ktoś decyzyjny to zauważy", zauważył ironicznie Mario Autor.
Kolejny internauta, Michał Kotfica, przypomniał zaś: "Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów dla kobiet w Europie, właśnie dlatego, że przez długi czas potrafiliśmy sobie radzić z niekontrolowaną migracją. Ja wiem, że feministyczna propaganda kocha kalać własne gniazdo i opowiadać, że w Polsce kobiety masowo są torturowane, ale realne problemy to się mogą zacząć, gdy zaczniemy wpuszczać do Polski wszystkich jak leci".
Internauci podali konkretne dane dotyczące przemocy w Polsce i innych krajach UE, nie zrobiły one jednak na Opolskiej żadnego wrażenia - po prostu przestała uczestniczyć w rozpoczętej przez samą siebie debacie. Dziennikarka zauważyła tylko rytualnie, acz bezsensownie (biorąc pod uwagę narzucony przez nią temat): "Nie akceptuję "polowania" na osoby o niebiałym kolorze skóry, robienia im zdjęć i wrzucania na social media z rasistowskimi komentarzami".
Przy tym POziomie kadr (a jak zauważył tow. Stalin, to właśnie one "decydują o wszystkim") neo-TVP nie dziwimy się gwałtownie rosnącej widowni tego nadawcy.
Najnowsze
NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta
Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie
Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce
Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego