W miniony weekend na portalu społecznościowym Facebook pojawiły się informacje dotyczące ciężarnej pacjentki Szpitala Praskiego, której lekarze mieli nakazać naturalny poród i odmówić jakiejkolwiek ingerencji w ciało powołując się na klauzulę sumienia. Szpital Praski zdementował doniesienia i zapowiada możliwość dochodzenia swoich praw na drodze sądowej.
"Mojej lektorki córka leży w Szpitalu Praskim na porodówce. Lekarze i położne odmówili jej cesarki, znieczulenia, rozcięcia krocza, bo klauzula sumienia. Winna rodzić naturalnie, ingerencja w ciało kobiety jest sprzeczna z wyznaniem katolickim rzymskim" – napisała jedna z użytkowniczek portalu. Ciężarna kobieta miała zostać ostatecznie przeniesiona do szpitala, gdzie wykonano cesarskie cięcie.
Wpis spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem innych użytkowników, którzy udostępnili wypowiedz kobiety kilka tysięcy razy. Apelowano także o unikanie tej placówki. Ostatecznie wpis został z portalu usunięty. Jego autorka powiedziała w rozmowie z natemat.pl, że została zmuszona groźbami do usunięcia swojego postu. Zapewniała jednak, że podane w nim informacje są prawdziwe.
Do oskarżeń odniosła się dziś dyrekcja szpitala, które wydała w tej sprawie stosowne oświadczenie, podkreślając, że doniesienia są nieprawdziwe.
„Po dokonaniu weryfikacji sytuacji w Szpitalu, nie odnotowano wymienionych komplikacji, czy też okoliczności udzielania świadczeń, które były wskazane w informacjach zamieszczonych przez osoby postronne i nieuczestniczące przy porodzie” - czytamy w oświadczeniu.
Co więcej podkreślono, że „żaden z lekarzy w Oddziale Ginekologiczno-Położniczym nie powoływał się w trakcie udzielania świadczeń na klauzulę sumienia. Porody w okresie, których dotyczył wpis dokonany na Facebook przez postronną osobę, przebiegały bez komplikacji, zaś zastosowane metody leczenia były zgodne z najnowszą wiedzą i najlepszą praktyką w tym zakresie”.
Zdementowano także inną informację rozpowszechnioną przez kobietę, jakoby szpital miał zaproponować kobiecie znieczulenie za opłatą. „Nieprawdziwa jest informacja, że zaproponowano opłatę za znieczulenia, ponieważ w Szpitalu znieczulenia stosowane przy porodzie są bezpłatne” - podkreślono.
W piśmie przyznano, że szpital zwrócił się do administratorów portalu społecznościowego z prośbą o usunięcie nieprawdziwych i krzywdzących dla placówki informacji.
„W przypadku nieusunięcia przedmiotowych wątków i postów lub dalszego ich powielania, Szpital Praski rozważy możliwość dochodzenia swoich praw na drodze sądowej” - zapowiedziały władze placówki.