Skala procederu, odbierania Polakom dzieci w Wielkiej Brytanii jest ogromna. Polskie rodziny są zastraszane, sytuacja jest bardzo ciężka – powiedział dla Telewizji Republiki Piotr Szlachtowicz, redaktor naczelny portalu „Nowy Polski Show”.
– Skala procederu, odbierania polskich dzieci w Wielkiej Brytanii jest ogromna. Polskie rodziny są zastraszane, sytuacja jest bardzo ciężka. Zainteresowania mediów i ambasady nie jest na tyle duże, jakie powinno być. Niewiele środowisk polonijnych próbuje coś zrobić. Ta sytuacja nie wygląda dobrze. Za każdym razem kiedy mogę występować we mediach, mówię o tym głośno. Trudno ustalić konkretne statystyki, ponieważ wiele rodzin jest zastraszone. Ostatnio widziałem tabele, gdzie Wielka Brytania odbiera ok 220 dzieciaków, jednak myślę, że te statystyki są zaniżone. Bariera językowa niemożliwa Polakom walkę o swoje dzieci.
– Ten proceder jest popierany przez sąd rodzinny. Sędzia potrafi grozić mi, że jeśli będę pisać o tych sprawach, odpowiem karnie. Wychodząc z sali sędzia zatrzymał całą sprawę i powiedział, że nie mogę zdradzić nazwisk, miejsca i wszystkich szczegółów sprawy, pod pretekstem ochrony danych osobowych. Sędzia tłumaczył, że chodzi od dobro dziecka, które nie chce rozgłosu. Ale to są uprowadzenia! Jest zmowa milczenia. Sąd rodzinny w WB jest ponad prawem, może robić co che. Sędzia jest bezkarny, może zabronić komukolwiek, aby sprawy nie ujrzały światła dziennego. To jest zabranie wolności słowa, tłumacząc, że to dla dobra dzieci. Jednak to nie ma nic wspólnego z dobrem dziecka.
– Zajmuję się sprawami dzieci odbieranych od 3 lat. Politycy nie do końca chcą wierzyć, że tak się dzieje. Zawsze powtarzam brońmy nasze dzieci! 95% przypadków to są zwykłe kradzieże! Przyczyny odbierania dzieci są kuriozalne i niepoważne. Kiedy zacząłem badać temat coraz głębiej, widzę, że te sytuacje są straszne. Dzieci zabiera się normalnym rodzinom, a daje się homoseksualistom! To nie ma nic wspólnego z normalnym społeczeństwem.
– Oficjalnie mamy bardzo dobre relacje z Wielką Brytanią, być może to jest problem. Może polskie władze boją się tupnąć noga i powiedzieć nie dotykajcie naszych dzieci! Dostęp do adwokata dla polskich rodzin jest bardzo ciężki i drogi w Wielkiej Brytanii. Dzieci polskie są mare, piękne i inteligentne, dlatego właśnie to one są obiektem tych kradzieży. To jest lewacki porządek świata. Nikt nie odważy się z opieki społecznej pomimo brutalności wejść do rodziny islamskiej i zabrać dziecko, któremu dzieje się krzywda. W mediach trwa cisza odnośnie islamizacji społeczeństwa. Nie mówi się głośno o tych zachowaniach, a wręcz je tłumaczy. Szeroko rozumiane lewactwo jest w niepodpisanej koalicji z islamską mniejszością i to wszystko nie jest czymś nowym. Prawnicy nie pomagają tylko biorą pieniądze od polskich rodzin. Prawnicy to kolejna kasta ‘’super ludzi’’, którzy pomagają ten zbójecki proceder napędzać.
– Najlepiej by było zatrudnić kilku prawników, znających prawo brytyjskie, którzy będą bronić naszych rodzin. Politycy wiedzą o tej sprawie, ostatnio posłanka PiS interpelację w tej sprawie, z czego się ucieszyłem. Konstytucja broni obywateli RP, brońmy naszych dzieci! One są najważniejsze, nie rozumiem dlaczego Polska się w tej sprawie ‘’ociąga’’.