– Poprawność polityczna tworzy odpowiedni klimat dla terroryzmu, Policjant belgijski wie, że jak aresztuje kogoś ciemnoskórego, to może zostać zwolniony z pracy – mówił na antenie Telewizji Republika ekspert ds. międzynarodowych, dr Wojciech Szewko.
– Prasa arabska mówi, i słusznie, że ta fala upadku umiarkowanego islamu to jest w 100 proc. wina Zachodu. Unia Euroepejska ma dokładnie to, co zasiała. Islam przez tysiąc lat był umiarkowany, jak dziś mniej więcej chrześcijaństwo. Ten wojujący islam, salafidzki, to jest kwestia ostatnich lat – on zastał rozbudzony m.in. w Afganistanie i w Iraku. To właśnie wersja islamu którą kultywuje ISIS (tzw. Państwo Islamskie - przyp.red.) – tłumaczył Szewko.
Prowadzący poruszył sytuację w samej stolicy Belgii, która miała ułatwić zadanie terrorystom. – Ten islam sobie całkiem nieźle funkcjonuje w „stolicy Unii Europejskiej”. W tej rzeczywistości politycznej poprawności, mamy dodatkowo jeszcze tę słynną brukselską demokrację (...) Przecież to urzędnicy z Brukseli są autorami norm dotyczących bananów. Ostatnio ktoś zażartował, że powinny być normy wielkości bomb – ironizował ekspert ds. Bliskiego Wschodu.
Światowe Dni Młodzieży– będziemy celem?
Gość Telewizji Republika odniósł się także do możliwości ataku terrorystycznego podczas Światowych Dni Młodzieży, które w lipcu odbędą się w Polsce. – Zagrożenie jest, to w końcu największa impreza w Europie. Celem mógłby być papież Franciszek (...) W Polsce nie mamy doświadczenia z zamachami, jakie np. mają Włosi. Te same służby, które dawały się ogrywać kelnerom czy miały problemy z wulkanizacją opon, mogą mieć też problem z profesjonalistami z ISIS – stwierdził Szewko.
– Nasza policja musi być przeszkolona, jak wygląda bomba, jak się zachowywać w przypadku zagrożenia terrorystycznego i z wielu innych rzeczy – dodał.
CZYTAJ TAKŻE
Światowe Dni Młodzieży zagrożone? Soloch: Nie można wykluczyć, że będą one odwołane
Znamy tożsamość zamachowców z Brukseli. Bracia El Bakraoui byli wcześniej obserwowani przez policję