Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odniósł się w rozmowie z Polskim Radiem 24 do doniesień medialnych o tym, że do Polski nie trafi tylu amerykańskich żołnierzy zrelokowanych z Niemiec, ilu początkowo zakładano.
Szef MON zapewnił, że wojsk USA w Polsce będzie więcej niż dotychczas, ponieważ „tak jesteśmy umówieni z władzami Stanów Zjednoczonych”.
– Będziemy też mieć na terenie naszego kraju dowództwo V Korpusu Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych, to będzie największe dowództwo w Europie, w naszym regionie- poinformował polityk.
Mariusz Błaszczak zaznaczył, że amerykańscy żołnierze służący na całym terytorium wschodniej flanki NATO będą podlegać pod to dowództwo, zatem „niewątpliwie będzie takich żołnierzy więcej”.
Minister obrony podkreślił, że zrealizowane będą również inwestycje infrastrukturalne, które pozwolą Polsce na przyjęcie nawet całej amerykańskiej dywizji.
– Będziemy w stanie przyjąć cztery brygady wojsk amerykańskich na naszym terytorium- powiedział Błaszczak.
Jak wskazał minister, jednostki zostaną rozbudowane według planu uzgodnionego m.in. w Pentagonie. Polityk przypomniał, że odbył cały cykl rozmów i wizyt w USA, m.in. z trzema sekretarzami obrony.
– Następnie prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump podpisali deklarację, która stanowi o rodzajach wojsk, zdolnościach wojskowych, które razem z żołnierzami Stanów Zjednoczonych zostaną zlokalizowane w Polsce – powiedział.