Otrzymałem informację z dowództwa misji NATO w Iraku; wszystko wskazuje na to, że wkrótce żołnierze wznowią działania szkoleniowe – przekazał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
NATO zawiesiło operacje szkoleniowe w Iraku w sobotę; była to bezpośrednia konsekwencja likwidacji przez lotnictwo USA w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnych sił Al-Kuds.
Misja NATO w Iraku, która liczy kilkuset żołnierzy szkolących siły tego kraju, rozpoczęła się w październiku 2018 r. Została ona zorganizowana na wniosek rządu irackiego, aby wzmocnić tamtejsze siły i zapobiec powrotowi tzw. Państwa Islamskiego.
„Jesteśmy w stałym kontakcie z dowódcą PKW Irak (Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku – red.). Obecnie nie docierają do nas jakiekolwiek niepokojące sygnały. Sytuacja zmierza ku deeskalacji napięcia” – napisał na Twitterze szef MON.
Pod koniec grudnia 2019 r. prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienia w sprawie przedłużenia funkcjonowania polskich kontyngentów wojskowych, w tym w Iraku; postanowienie jest podstawą działań kontyngentu do końca czerwca 2020 r.
Główne zadania PKW Irak działającego w składzie międzynarodowej koalicji zwalczającej tzw. Państwo Islamskie to szkolenie irackich i jordańskich sił specjalnych, doradzanie im, a także wspieranie irackich sił bezpieczeństwa.
W niedzielę na nadzwyczajnej sesji iracki parlament uchwalił rezolucję, w której wezwano rząd do podjęcia działań zmierzających do zakończenia obecności w Iraku wszystkich zagranicznych żołnierzy. Ma to związek z zabiciem przez siły USA Sulejmaniego.
Prezydent USA Donald Trump w reakcji na rezolucję parlamentu Iraku oświadczył, że żołnierze USA nie wyjdą z Iraku, chyba że Bagdad zapłaci za zbudowanie tam amerykańskiej bazy wojskowej. Zagroził też nałożeniem poważnych sankcji na Irak.