– Silna argumentacja będzie przemawiać za tym, że strefa euro jest nietrafionym pomysłem strategiczno-gospodarczym – powiedział na antenie radiowej Trójki, minister finansów Paweł Szałamacha.
Minister finansów Paweł Szałamacha, na antenie radiowej Trójki wypowiedział się na temat tego, jak polskie finanse zareagują na Brexit.
"Mamy bardzo dużą rezerwę płynnościową"
– Przygotowywaliśmy się na ten scenariusz, jako ministerstwo finansów, w ostatnich miesiącach robiąc "zapasy gotówki" – przyznał. – Mamy bardzo dużą rezerwę płynnościową - około 60 miliardów złotych na bieżącym rachunku Skarbu Państwa i możemy bezpośrednio reagować na sytuację w najbliższych tygodniach na rynkach finansowych. Możemy albo odwołać jakąś akcję, bądź zmniejszyć jej wolumen, żeby nie wystawiać naszego kraju na rykoszet, tego, co dzieje się w Wielkiej Brytanii – dodał Szałamacha.
"Inwestorzy będą jednak patrzyli na nasze wyniki"
Mówiąc o stabilności złotego i jego osłabieniu po wynikach referendum w Wielkiej Brytanii, minister finansów powiedział, że "polski złoty jest walutą, która ma płynny kurs wymiany". – Wahnięcia po Brexicie, zaczynają wracać do normy sprzed niej – przyznał.
W jego ocenie, jeżeli Polska będzie postrzegana jako część krajów, gdzie panuje jakieś ryzyko dla rynków, to pieniądze "uciekną do USA lub Niemiec". – Inwestorzy będą jednak patrzyli na nasze wyniki, także mojego ministerstwa, a te wyniki na razie dobrze rokują – wskazał minister.
"Strefa euro jest nietrafionym pomysłem strategiczno-gospodarczym"
Odnosząc się do pytania, czy Polska zamierza wejść do strefy euro, minister Szałamacha powiedział, że "nie ma przesłanek, żebyśmy ku temu zmierzali". – Brexit odczarował UE i strefę euro. Dotychczas wszystkie kraje były na pozycji petenta, po decyzji Brytyjczyków ten wektor się przesunął – zauważył. – Silna argumentacja będzie przemawiać za tym, że strefa euro jest nietrafionym pomysłem strategiczno-gospodarczym – ocenił minister finansów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Recepta Ryszarda Petru na Brexit? Strefa euro w Polsce