Gościem Aleksandra Wierzejskiego w porannej rozmowie był Maciej Świrski z Polskiej Fundacji Narodowej. – Każdy dba o swój interes. Jesteśmy na drodze do wiedzy jak w kwestii reparacji postępować. Istotna jest Konwencja Haska. Niemcy są sygnatariuszem tej umowy. Regulamin mówi o tym, że nie wolno niszczyć mienia. Jeśli takie wypadki nastąpią - podlega to indemnizacji - odniósł się w kwestii reparacji.
Róża Thun: "Reżim w Polsce"
– Wolny kraj, wolna Europa - każdy może mówić co chce. Podróżuje ona tramwajem po Krakowskim Przedmieściu. Mówiąc poważnie, to element walki propagandowej w walce z Polską. Moment jest nieprzypadkowy - tuż przed zastosowaniem artykułu 7. wobec Polski. Oczywiście Niemcy mają doświadczenia z II wojny światowej, wiedza, że jeśli się nas dociska, więcej można stracić. Film nie jest on skierowany do nas. Tę telewizję można porównać do czegoś na wzór "TVN Kultura". Film wyemitowany tuż przed wizytą premiera w Brukseli jest elementem rozmiękczenia stanowiska polskiego. Ta telewizja otrzymuje połowę abonamentu od każdego gospodarstwa domowego w Niemczech - mówił Świrski.
Propagandowy film - drugie dno
– Nie chodzi do końca o artykuł 7. To większy projekt maszyny propagandowej. Chce się wyalienować Polskę spoza elit europejskich. Wypracowanie wizerunku Polski jako kraju, w którym nie panuje demokracja. Chcą nas napiętnować i wyeliminować z rozgrywek europejskich - podkreślił Świrski.
– Polacy widzą jaka jest Europa. Nie mamy już poczucia niższości wobec tamtejszych społeczności. Cały konglomerat zachowań Europejczyków to postawy, których nie akceptujemy. Jeśli chodzi o NATO, znów chce się Polakom pokazać w jakim miejscu powinni się znajdować. Pani Róża Thun wzięła udział w obniżeniu Polski pozycji - odniósł się do udziału w propagandowym filmie europoseł Platformy Obywatelskiej.
Reparacje wobec Polski
– Trudno się dziwić, że są przeciw. Do dziś korzystają z zawłaszczonego majątku podczas drugiej wojny światowej. To bardzo istotny argument polityczny. Musimy cisnąć Niemcy w tej kwestii - stwierdził Świrski.
– Każdy dba o swój interes. Jesteśmy na drodze do wiedzy jak w kwestii reparacji postępować. Istotna jest Konwencja Haska. Niemcy są sygnatariuszem tej umowy. Regulamin mówi o tym, że nie wolno niszczyć mienia. Jeśli takie wypadki nastąpią - podlega to indemnizacji - wypłaceniu ubezpieczenia - podsumował.