Święty Mikołaj złapał dilera narkotyków. Podobne taktyki w Peru funkcjonują od wielu lat
Święty Mikołaj wraz z elfem, odwiedzili jeden z domów w Limie, stolicy Peru. Mikołaj był wyposażony w ogromny młot, którym wyważył drzwi. Tak zaczęła się akcja policjantów w przebraniach, walczących z handlarzami narkotyków.
Na nagraniu udostępnionym przez policję w Limie widać jak przebrani funkcjonariusze najpierw wybiegają z nieoznakowanego samochodu, a następnie wyważają drzwi w budynku i rzucają się na podejrzanego o handel narkotykami.
- Jesteśmy z policji, to operacja antynarkotykowa - krzyczy jeden z funkcjonariuszy. Po chwili Świętemu Mikołajowi oraz jego "pomocnikowi" udaje się obezwładnić podejrzanego i zakuć go w kajdanki.
Służby przekazały mediom, że wpadły na dilera, gdy sprzedawał narkotyki w pobliżu jednej ze szkół. Sytuację nagrały kamery miejskiego monitoringu. W domu zatrzymanego znaleziono kilkaset zawiniątek z marihuaną i kokainą, pistolet oraz kominiarkę.
Peruwiańscy funkcjonariusze zapewniają, że nietypowe przebrania doskonale sprawdzają się jako "element zaskoczenia". Podobne taktyki z powodzeniem stosowane są od kilku lat. Funkcjonariusze z Limy często przebierają się za bezdomnych i osoby sprzątające ulice.