Suwerenna Polska: Chcemy Polski, której w Europie wolno tyle samo, co Niemcom
"Wrogowie naszej ojczyzny chcą tu wprowadzić rządy swojego namiestnika - wszyscy wiemy jak ten pan się nazywa - który będzie realizował bez sprzeciwu ich rozkazy. A my chcemy Polski wolnej, suwerennej, której nikt z zewnątrz nie będzie dyktował - zarówno w wielkich, jaki i małych sprawach - jak mamy żyć", usłyszeliśmy dzisiaj w trakcie konwencji Suwerennej Polski, partii Zbigniewa Ziobro, która do niedawna znana była jako Solidarna Polska. Zobacz więcej w oknie obok. Polecamy!
W trakcie konwencji podkreślono dorobek dawnej formacji, dzięki której, jak zaznaczono, skończono z pobłażaniem dla wpływowych przestępców i złodziei, co pozwoliło m.in. zabezpieczyć fundusze na szereg programów socjalnych i prospołecznych rządów Zjednoczonej Prawicy. Od 2015 roku państwo stało się także bardziej przyjazne dla zwykłych obywateli, których rządy PO-PSL traktowały bardzo często jak ludzi drugiej, albo i trzeciej kategorii. Skończono - a to tylko jeden z podanych przykładów - z odbieraniem dzieci ubogim rodzicom.
Solidarna Polska wypełniła w dużej mierze swój dotychczasowy program. By go obronić i kontynuować w nowych obszarach potrzebne jest jednak utrzymanie zagrożonej - przez obcych i ich krajową agenturę - suwerenności; stąd też właśnie nowa partia: Suwerenna Polska.
"Bez suwerenności nie da się utrzymać nie tylko wolności politycznych, ale także tych wolności najprostszych związanych z prawem do wychowywania dzieci przez rodziców, spędzaniem wolnego czasu, zabezpieczeniem godnego życia" - podkreślono w trakcie konwencji. Szczególną uwagę poświęcono tu zagrożeniom związanym z pakietem klimatycznym (ETS), którego wprowadzenie oznaczałoby ruinę finansową większości polskich rodzin i całego naszego państwa.
"O to toczy się gra, w której totalna opozycja, współczesna targowica, jest sojusznikiem wrogów Polski" - słychać było na sali.