Przejdź do treści
Surkov Leaks, czyli kulisy rosyjskiej wojny hybrydowej przeciw Ukrainie
Biuro Prasowe Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów

Kreowanie chaosu, wpływanie na dziennikarzy, przekupywanie lokalnych polityków, wspieranie decentralizacji i federalizacji państwa, inspirowanie protestów, czy manipulowanie opinią publiczną - to niektóre z metod działania Rosji w wojnie hybrydowej, o których opowiadała we wtorek w PE współautorka raportu nt. dokumentów, jakie wyciekły ze skrzynki mailowej wpływowego doradcy Putina Władisława Surkowa.

„Ukraina jest poligonem dla realizowanej przez Federację Rosyjską koncepcji wojny hybrydowej. O bezpośrednim zaangażowaniu Kremla świadczą właśnie twarde dowody, jak ujawnione i opisane w raporcie dokumenty i korespondencja Surkowa. Ukraina jest w pewnym sensie dla Rosjan poligonem doświadczalnym, testującym najnowocześniejsze narzędzia manipulacji i wywierania wpływu na poszczególne grupy społeczne. Mamy raport przedstawiający działania, które zaczęły się w 2014 r. i trwają do dziś" - mówiła europoseł Anna Fotyga, która wraz z brytyjskim konserwatywnym europosłem Geoffrey'em Van Ordenem zorganizowała prezentację raportu w Parlamencie Europejskim.  

Współautorka raportu "The Surkov Leaks: The Inner Workings of Russia's Hybrid War in Ukraine"  Alja Szandra, która na co dzień jest redaktorem naczelnym gazety internetowej Euromaidan Press, podkreślała, że choć o wojnie hybrydowej ze strony Rosji dużo się mówi, to zwykle na podstawie domysłów.

Włamanie do e-maila głównego doradcy Putina i jego asystenta zmieniło to, bo dziś mamy możliwość, żeby przyjrzeć się ich strategii od wewnątrz, zajrzeć za kurtyny i zobaczyć, jak ta maszyna działa - zaznaczyła Szandra. Surkow otrzymywał bardzo dokładne analizy ukraińskiego środowiska medialnego i politycznego, także na poziomie lokalnym. Miał lepsze rozeznanie w lokalnych układach, zależnościach, problemach, niż większość mieszkańców. Sama, czytając dostarczane na jego maila analizy, mogłam dowiedzieć się wielu spraw, które ogółowi społeczeństwa z reguły gdzieś umykają - opisywała swoje spostrzeżenia autorka raportu.  "Rosja wie jak pracujemy, myślimy, co czujemy w poszczególnych częściach kraju. Dlaczego my nie studiujemy Rosji, tak jak ona studiuje nas?" - pytała Szandra.

Dokument, który napisała wspólnie z Brytyjczykiem Robertem Seelym, to przewodnik po strategii i taktyce Kremla wobec Ukrainy od rozpoczęcia konfliktu z tym krajem. Chronologicznie przecieki dotyczą okresu, w którym Moskwa realizowała projekt "Noworosja", począwszy od 2014 r. Jego celem było oderwanie południowo-wschodnich regionów Ukrainy od reszty tego kraju.  Gdy to się nie udało, z wyjątkiem marionetkowych republik ustanowionych w Doniecku i Ługańsku, Kreml zaczął promować ruchy separatystyczne na Ukrainie, czego ostatecznym celem ma być federalizacja. Kampania ta trwa do dziś.„W korespondencji widzimy jasno, jak Rosja kontrolowała i finansowała tzw. republiki, angażowała się w wybór ich władz. Podobnie było w Gruzji. Dla tych, którzy jeszcze w to wątpią, w raporcie znajdują się twarde dowody" - mówiła Szandra.

"Z dokumentów wiemy, że jedną z pierwszych decyzji w tzw. republikach ługańskiej i donieckiej było utworzenie centrów prasowych. Rozprzestrzenianie własnej narracji, sianie dezinformacji i propagandy od dekad jest kluczowe i charakterystyczne dla wszystkich rosyjskich działań militarnych" - mówiła współautorka raportu. Szandra wskazywała, że Rosjanie zależnie od wyników badań społecznych, dobierają bardzo atrakcyjną dla mieszkańców danych regionów narrację. "W regionie zaporoskim, dotkniętym degradacją środowiska, argumentem dla przekazania większej władzy na poziom regionalny jest właśnie ekologia, o którą lepiej troszczyć się mają władze lokalne" - mówiła Szandra. "Z kolei w Odessie były to kwestie gospodarcze, uczynienia z ważnego portu i regionu niezależnej wielkiej strefy ekonomicznej poprzez nadanie jej specjalnego statusu. Jasne jest, że tak dobrana narracja znajdowała posłuch w lokalnych społecznościach" - dodała.

Jak zaznaczyła, do działań hybrydowych wykorzystywane były nie tylko media, ale też aktywiści czy nawet politycy.  "Znacznie łatwiej skorumpować lokalnych polityków, niż tych na poziomie centralnym, łatwiej jest na nich wpływać, wymuszać lobbing u władz centralnych, a docelowa -  zablokować aspiracje unijne i NATO-wskie, jeśli trzeba na to zgody autonomicznych regionów" - tłumaczyła strategię Moskwy redaktor naczelna Euromaidan Press. Dywersyfikacja źródeł przekazu, segmentacja odbiorców, niuansowanie narracji, często nawet pobieżnie krytycznej wobec Kremla, ale zgodnej z jego strategią, przypominały maszynę propagandową dobrze znaną z czasów „zimnej wojny".

Szandra portretowała też Surkowa, podkreślając, że nazywany jest on współczesnym Rasputinem - od Grigorija Rasputina, jednego z najbardziej wpływowych ludzi pod koniec rządów cara Mikołaja II.

Surkow studiował aktorstwo i to widać w sposobie jego „pracy" na Ukrainie, poprzez kreowanie rzeczywistości czy wykorzystywanie "aktorów" odgrywających określone role. W projekcie federalistycznym rozdzielił role ze swojego scenariusza pomiędzy różnych aktywistów, polityków, dziennikarzy, ekspertów, którzy promowali to samo przesłanie. "Oni wszyscy byli marionetkami użytymi do tworzenia wirtualnej rzeczywistości, by przekonać Ukraińców, że oddanie regionom więcej władzy to dobry pomysł, że Rosjanie może nie są tak złymi sąsiadami" - tłumaczyła.

 Jej zdaniem, kolejnym celem było pogłębienie przepaści pomiędzy społeczeństwem a liderami państwa, demoralizacja społeczeństwa, wywołanie sprzeciwu wobec mobilizacji. "Za aktywistami, plakatami, artykułami prasowymi czy komentarzami internetowymi stał Surkow i jego pieniądze, co widzimy w przesyłanych mu kosztorysach poszczególnych kampanii" - mówiła Szandra."Niestety, niezwykle istotnymi czynnikami ułatwiającymi rosyjską grę są także słabość ukraińskiego państwa, zarówno struktur państwowych, środowiska medialnego, czy podatność na korupcję" -mówiła Szandra. "Ale także lokalni ukraińscy kolaboranci, których Kreml doskonale potrafi wykorzystywać jako swoje narzędzie" - dodała. Ukrainka zwróciła przy tym uwagę, iż także z Zachodu pojawiały się głosy spójne z rosyjską strategią. „Politycy i eksperci z wielu państw UE przekonywali nas, że federalizacja państwa jest europejską praktyką. Także naciski związane z wolnością prasy, pomijające zupełnie rosyjskie działania, czy strukturę ukraińskiego rynku mediów, wspierały raczej rosyjską strategię" - zauważyła Szandra.

Prozachodnia aktywistka ostrzegała, że wzorzec metod, jakie Rosja stosuje na Ukrainie, jest również wykorzystywany w innych krajach, w tym tych zachodnich.

„Rosja nawet jak czegoś nie osiągnie, nie poprzestaje próbować, nie boi się popełniać błędów. Sam Surkow uważa, że popełniony nawet poważny błąd może otworzyć zupełnie nowe możliwości" - mówiła.

Raport The Surkov Leaks: The Inner Workings of Russia's Hybrid War in Ukraine opublikowany został przez brytyjski Royal United Services Institute for Defence and Security Studies (RUSI).  Analiza sporządzona przez Alyę Shandrę, redaktor naczelną Euromaidan Press i Boba Seely'ego, posła do parlamentu brytyjskiego, jest pierwszym dokumentem opisującym wyciek informacji zawartych w liczącej ponad 4 tys. maili korespondencji pomiędzy najwyższym doradcą Putina Władysławem Surkowem i osobami z jego otoczenia. Informacje te zostały uzyskane przez ukraińskich cyberaktywistów w latach 2016-2017 i obnażyły działania Kremla w kwestii wpływania na kraje sąsiednie oraz ukazały strategię i taktykę Rosji w zakresie destabilizacji Ukrainy.

Biuro Prasowe Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów

Wiadomości

Błaszczak: „Telewizja Republika to najsilniejsze polskie medium”

Andrzej Duda na szczycie rankingu zaufania

Republika. Poranek z Adrianem Klarenbachem i jego gośćmi. Zapraszamy!

Porwanie, tortury i miliony w walizce. Rusza proces gangu

Tragiczny wypadek na drodze. Kierowca bez szans na przeżycie

W 2025 roku Polacy spodziewają się gigantycznego wzrostu rachunków: samego ogrzewania o... 70 procent

Jeśli strzeli dziś gola, to będzie ich tylko trzech

Odwołano Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Anna Chałupa zajmowała się walką z praniem pieniędzy

Gigant handlowy zarzuca politykę "woke"! Efekt Trumpa w USA...

"Niemcy schodzą do bunkrów". Rosja na horyzoncie

Dziś apelacja ws. zabójstwa półrocznego Maksymiliana

Polski dokument "Pianoforte" zdobywa nagrodę EMMY 2024

NATO po obradach. Apel o szybkie zaproszenie Ukrainy do Sojuszu

Bliski Wschód: Ostrzał z obu stron, ale pokój wisi w powietrzu

Na Bałtyku rozpoczęto naprawę przeciętego kabla

Najnowsze

Błaszczak: „Telewizja Republika to najsilniejsze polskie medium”

Tragiczny wypadek na drodze. Kierowca bez szans na przeżycie

W 2025 roku Polacy spodziewają się gigantycznego wzrostu rachunków: samego ogrzewania o... 70 procent

Jeśli strzeli dziś gola, to będzie ich tylko trzech

Odwołano Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Anna Chałupa zajmowała się walką z praniem pieniędzy

Andrzej Duda na szczycie rankingu zaufania

Republika. Poranek z Adrianem Klarenbachem i jego gośćmi. Zapraszamy!

Porwanie, tortury i miliony w walizce. Rusza proces gangu