Wczorajsze zeznania Bronisława Komorowskiego były nielogiczne, dziecinne i absurdalne, on nagminnie kłamał. Prezydent Polski jest kłamcą – mówił w rozmowie z Joanną Lichocką Wojciech Sumliński.
Wojciech Sumliński odniósł się na antenie TV Republika do faktu, że żadna ze stacji telewizyjnych które uzyskały zgodę na transmisję wczorajszej rozprawy w której zeznawał Bronisław Komorowski, nie skorzystała z tej możliwości.
– Mnie to akurat nie dziwi. Szkoda tylko, że mamy taką sytuację, jaką mamy – stwierdził. – Opinia publiczna powinna wiedzieć jakiego mamy prezydenta i jaki jest stan jego zdrowie – podkreślił, wskazując na zaniki pamięci dotyczące spraw odnośnie których składał zeznania.
Sumliński podkreślił, że Komorowski składając swoje pierwsze zeznania mówił, że jest pewny tego, co mówi, następnie złożył drugie – zdecydowanie odmienne – zeznania przyznając, że wcześniej się pomylił. Dziennikarz powiedział, że podczas wczorajszej rozprawy prezydent podtrzymał zeznania i pierwsze i drugie, zaś kiedy próbował dopytać, które z nich są jednak prawdziwe usłyszał odpowiedź: „to co powiedziałem w prokuraturze jest prawdą”.
– Ale te pierwsze czy te drugie? – pytał dziennikarz. – To jest nielogiczne, dziecinne i absurdalne, pan prezydent Komorowski nagminnie kłamał – ocenił Sumliński, zaznaczając, że jest świadomy wagi swoich słów. – Prezydent Polski jest kłamcą – podkreślił. – Złożyłem wniosek o zaprzysiężenie, złożę też wniosek, żeby tak jak każdego obywatela postawić go do odpowiedzialności prawnej – zapewniał.
Zapytany o największe kłamstwo wypowiedziane wczoraj przez prezydenta, stwierdził, że było ich wiele. Zwrócił jednak uwagę, że Komorowski podkreślał jak mantrę argument, który miał świadczyć o tym, że nie zależało mu na dotarciu do aneksu, bo miał do niego dostęp jako marszałek. – Ale marszałek mógłby się zapoznać z aneksem dopiero wtedy, gdy byłaby na to zgoda prezydenta – przekonywał. – Jeśli ktoś zna akta procesowe może je zestawić z zeznaniami Bondaryka i Grasia. One przeczą całkowicie zeznaniom prezydenta – podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: