Przejdź do treści
22:26 „Financial Times”: USA uważają, że chińska grupa Alibaba wspiera operacje wojskowe Chin
22:00 USA: 21 aresztowanych i ranni funkcjonariusze w wyniku starć pod Chicago
21:40 Belgia: wojsko stawia na ochotników w armii, 1,1 tys. młodych zainteresowało się służbą wojskową
21:20 Prezydent: porządek konstytucyjno-prawny musi trwać, od tego był i będzie prezydent RP
21:00 Norwegia: Telewizja NRK przeprasza za sposób zrelacjonowania Marszu Niepodległości w Warszawie
20:30 Rosja: student skazany na 17 lat łagru za domniemaną próbę podpalenia komisji poborowej
20:10 Matysiak: obecnie nie wyobrażam sobie przystąpienia do jakiegokolwiek klubu, koła ani partii
Republika Republika była najchętniej oglądaną stacją telewizyjną 11 listopada osiągając najwyższy udział w rynku na poziomie 7,56%
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Miechów zaprasza na spotkanie otwarte z Przemysławem Czarnkiem. 15 listopada, g. 13:00. Hala sportowa przy szkole podstawowej w Kozłowie, Kozłów 303
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Gdyni oraz poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk zapraszają na spotkanie z Jackiem Wroną, 16 listopada (niedziela), g. 17.30, Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Pucku zaprasza na spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem, Jackiem Sasinem, Michałem Kowalskim, 17 listopada, g. 17.00, Ratusz Miejski, Puck
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z posłem PiS, Przemysławem Czarnkiem. 24 listopada, godz. 18:00, Hotel Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Rypin zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, 18 listopada, godz. 19:00, Centrum Aktywności Społecznej „Katolik”, ul. Kościuszki 10, Rypin
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Nowym Dworze Mazowieckim i NPR zapraszają na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem 21 listopada o godz. 18:00 w Nowodworskim Ośrodku Kultury przy ul I.J. Paderewskiego 1a
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Jeleśnia zaprasza na spotkanie otwarte z Robertem Bąkiewiczem. 20 listopada, godz. 18:00, Restauracja „U Meresa”, T. Kościuszki 40, 34-100 Żywiec
Wydarzenie Uroczystości 195. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego. Olszynka Grochowska, niedziela, 30.11. Początek o g. 12:30, Kopiec Bohaterów Olszynki Grochowskiej w Alei Chwały (ul. Chełmżyńska). Od g. 13:00 uroczystości przy Mogile Powstańczej, ul. Szeroka
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl

Sumliński: Lepper miał świadomość, że jego wiedza może zakopać go półtora metra pod ziemią

Źródło: Telewizja Republika

- Z tej wiedzy dokładnie wynika, że Andrzej Lepper miał nagrania dotyczące gazowego przekrętu stulecia. W tej aferze główne role odegrali dwaj premierzy – Pawlak i Tusk. Nie oskarżam, bo nie mam na to twardych dowodów, ale Andrzej Lepper chciał dostać się do tych ludzi. Z wiedzy Budzyńskiego wynikało, że chciał postąpić inaczej niż przypadku Talibów w Klewkach czy Kiejkutach, nie ujawniać tego opinii publicznej, tylko użyć tej wiedzy jako elementu nacisku i szantażu. Wiedział dobrze, że jest to wiedza, która może go przywrócić do życia politycznego, ale może też zakopać go półtora metra pod ziemią - powiedział w programie "Republika po południu" Wojciech Sumliński, dziennikarz śledczy, autor książki "Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera".

"Prokuratura nie powinna mieć wątpliwości, by wznowić śledztwo"

- Major Budzyński składał 3,5-godzinne zeznania w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie 22 lutego. Powiedział on tak dużo, że w jego przekonaniu prokuratura nie powinna mieć wątpliwości, że to śledztwo należy wznowić. Podał wiele szczegółów, które nie mogły znaleźć się w książce, bo są zarezerwowane dla prokuratora. O pewnych kwestiach nie mógł jednakowoż powiedzieć, ponieważ prokurator nie miał mocy, która uprawniałaby go do zdjęcia tajemnicy państwowej z Budzyńskiego. W opinii Tomasza Budzyńskiego wiedza, którą przekazał śledczym, nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że śledztwo należy wszcząć, bo Andrzej Lepper nie popełnił samobójstwa, ewidentnie wszystko na to wskazuje i nie ma wątpliwości, że brały w tym udział osoby trzecie – mówił Wojciech Sumliński.

- Organem władnym do zdjęcia z Budzyńskiego tajemnicy państwowej jest szef ABW. Jeżeli taka decyzja będzie, należałoby kontynuować przesłuchanie, by mógł wtedy powiedzieć wszystko. Jednak, jak powiedziałem na wstępie, ta wiedza – niepełna i odnosząca się do tego, co mógł powiedzieć – w jego przekonaniu nie pozostawia wątpliwości, że to śledztwo należy wszcząć od samego początku, bo nie ma możliwości w oparciu o wiedzę Tomasza Budzyńskiego i moją, by Andrzej Lepper popełnił samobójstwo – dodał dziennikarz śledczy.

"Kuciński był z jednej strony na pasku WSI, z drugiej..."

- Pierwsze moje źródło to wiedza od Ryszarda Kucińskiego. To był człowiek, którego poznałem przez oficera Wojskowych Służ Specjalnych, płk. Aleksandra Lichockiego – był kiedyś moim informatorem. Płk Lichocki skierował mnie do Kucińskiego po materiały dotyczące Dochnala i Kwaśniewskiego, wydał de facto rozkaz. Ja te materiały dostałem, potem dostawałem ich już bardzo dużo. Ryszard Kuciński z jednej strony był na pasku WSI, z drugiej strony – był powiernikiem tajemnic Andrzeja Leppera. Trudno było pogodzić te role, jednak nie był lojalny w stosunku do Leppera - przytaczał Sumliński.

- To było moje pierwsze źródło, z jego kancelarii dowiedziałem się o tym, że Lepper prowadził interesy na Wschodzie, że znał Mykołę Hinajło, rzekomego księdza prawosławnego, naprawdę oficera Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, człowieka powiązanego z wieloma wpływowymi ludźmi na Wschodzie. To źródło przekazywało mi informacje, że Lepper zawiązał szereg niebezpiecznych związków, to źródło poinformowało, że ma materiały dotyczące „gazowego przekrętu stulecia”. Później odzyskałem po siedmiu latach kontakt z Tomaszem Budzyńskim i w roku 2015 on mówi mi dokładnie to samo, co Ryszard Kuciński. Oni się nie znali, nigdy wcześniej się nie spotkali, nikomu o tym nie mówiłem, a on mówi dokładnie to samo - dodał dziennikarz śledczy.

- Budzyńskiego poznałem w 2005 r., był moim quasi-informatorem, wspierał mnie w sprawie ks. Jerzego Popiełuszki. W 2008 r., gdy padłem ofiarą wielu niesłusznych oskarżeń, głównie w sprawie afery marszałkowej, straciliśmy kontakt. Napisałem list pożegnalny - dwa zdania za dużo w chwili załamania i to przyniosło wiele trudnych chwil dla Budzyńskiego. Do 2015 r. nie odzywał się do mnie, aż zadzwonił i mówił, że chciałby złożyć zeznania w prokuraturze i w sądzie, jak było wtedy z prowokacją przeciwko mnie. Gdy złożył te zeznania zapytał mnie, czy nadal interesuję się śmiercią Leppera. Ja kilka zdań o tym napisałem bowiem w książce „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. On to przeczytał i zapytał, czy mnie to nadal interesuje i dopowiedział mi dokładnie to samo, co Kuciński, tylko w znacznie rozszerzonej w formie - opowiadał Wojciech Sumliński.

 

Wiedza, która zabija

- Z tej wiedzy dokładnie wynika, że Andrzej Lepper miał nagrania dotyczące gazowego przekrętu stulecia. W tej aferze główne role odegrali dwaj premierzy – Pawlak i Tusk. Nie oskarżam, bo nie mam na to twardych dowodów, ale Andrzej Lepper chciał dostać się do tych ludzi. Z wiedzy Budzyńskiego wynikało, że chciał postąpić inaczej niż przypadku Talibów w Klewkach czy Kiejkutach, nie ujawniać tego opinii publicznej, tylko użyć tej wiedzy jako elementu nacisku i szantażu. Wiedział dobrze, że jest to wiedza, która może go przywrócić do życia politycznego, ale może też zakopać go półtora metra pod ziemią. Niestety, stało się to drugie - mówił gość TV Republika.

- Wiedza Leppera pochodzi z kontaktów ze służbą bezpieczeństwa Ukrainy, przede wszystkim z Mykołą Hinajłą, rzekomym księdzem, którego przywoził do polskiego sejmu. Ja w mojej książce opisuje, jak agenci ABW potrafili zdobywać różne informacje, często ich zdobywaniu towarzyszyło poruszanie się na granicy prawa, czasami poza tą granicą. Nie chce powiedzieć za dużo, by ludziom życzliwym nie przysporzyć kłopotów, ale wiecie Państwo, że oficerowie ABW nielegalnie potrafią zakładać podsłuchy w hotelach, mieszkaniach. To wiedza pochodząca z granicy prawa, od mnóstwa informatorów, moich rozmów i Tomka Budzyńskiego z Petro Stechem, adwokatem lubelskim, znającym świetnie i służby ukraińskie, i Andrzeja Leppera. Oficer Specnazu, wielki chłop, w rozmowie z nami trząsł się jak osika, wydobył z siebie, że Lepper nie popełnił samobójstwa, a został zamordowany. Nie wiedział, czy może na tę wiedzę wyjawić w szczegółach. Umówiliśmy się na spotkanie w marcu 2016 – w tym właśnie dniu, 13 marca 2016, gdy mieliśmy spotkać się, Petro Stech został zamordowany w hotelu Ukraina w Łucku - zaznaczył Sumliński.

- Tomasz Budzyński od jednej osoby dostał informację, że nie powinien dotykać spraw, wiedzy, która zabija. Inni dobrze radzili, sugerowali – wszyscy jednak wiedzą, że to nie sugestie, tylko ostrzeżenia, zawoalowane groźby. Ja takich gróźb nie otrzymałem, Tomasz Budzyński – kilka razy. To jeden z tych ludzi, którzy poszukując prawdy, ryzykują wszystkim. Powściągliwie podchodziłbym do tych, którzy podśmiewają się, mówiąc, że to „niezły film”. Kto miałby odwagę pojechać jak Tomasz Budzyński na Ukrainę do Hinajły, wiedząc, kim on jest, i który w rozmowie z Budzyńskim mówi, że był u niego pewien Polak i miał szczęście, że dojechał do granicy, bo być może Ukrainy by nigdy nie opuścił. Prokurator zapytał się Budzyńskiego, dlaczego o pewne rzeczy wprost nie zapytał Hinajły. Budzyński odpowiedział prosto w oczy prokuratorowi – „panie prokuraturze, gdybym w tej rozmowie pewne kwestie poruszył twardo, to być może nie siedziałbym tutaj”. Zobaczymy, czy prokurator wezwie na przesłuchanie Mykołę Hinajło. Zobaczymy, czy wezwane zostaną inne osoby, np. Izabela Stech, wdowa po Petro Stechu. Chcę wierzyć, że to dopiero początek tej sprawy. Zrobiliśmy, ile mogliśmy, reszta jest w rękach prokuratury - stwierdził autor książki "Nieznane związki Andrzeja Leppera".

 

 

Telewizja Republika

Wiadomości

Polska po świetnym meczu remisuje z Holandią na PGE Narodowym!

Prezydent Karol Nawrocki na meczu Polski z Holandią. Kibice gorąco go przywitali

Określili Marsz Niepodległości, jako "nazistowski". Teraz przepraszają

Awantura na lewicy. Dziennikarce nie spodobały się pochodnie i biało-czerwone flagi Partii Razem

Śliwka o Czarzastym na fotelu Marszałka Sejmu: To jest dla mnie scenariusz niezbyt przyjemny

Józef Piłsudski Pierwszym Marszałkiem Polski. 105 lat od historycznej uroczystości

Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych

Rogacewicz i Kaczorowska uderzają w uczestników Tańca z Gwiazdami. „Hejt z imienia i nazwiska”

Wstrząsające słowa Kołakowskiej o jej związku. „Przez lata utrzymywał mnie na smyczy”. Karolak odpowiedział jednym słowem.

Ozdoba o opinii lekarza dot. stanu zdrowia Ziobry. "Takie działanie jest absolutnie niedopuszczalne"

Zakończono śledztwo w sprawie śmierci żony Rynkowskiego. Poznaliśmy przyczyny zgonu

Mecz Polska - Holandia. Zapraszamy do Studia Meczowego Republiki!

Prezydent Nawrocki: Wetuję ustawy złe dla Polek i Polaków

Służby zabroniły wniesienia patriotycznej oprawy na mecz Polska-Holandia

Obajtek przedstawił pomysły mające poprawić sytuację rolników. Klauzula lokalności i wzmocnienie przetwórstwa spożywczego

Najnowsze

Polska po świetnym meczu remisuje z Holandią na PGE Narodowym!

Śliwka o Czarzastym na fotelu Marszałka Sejmu: To jest dla mnie scenariusz niezbyt przyjemny

Józef Piłsudski

Józef Piłsudski Pierwszym Marszałkiem Polski. 105 lat od historycznej uroczystości

Dan Driscoll

Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych

Rogacewicz i Kaczorowska uderzają w uczestników Tańca z Gwiazdami. „Hejt z imienia i nazwiska”

Prezydent Karol Nawrocki na meczu Polski z Holandią. Kibice gorąco go przywitali

Określili Marsz Niepodległości, jako "nazistowski". Teraz przepraszają

Awantura na lewicy. Dziennikarce nie spodobały się pochodnie i biało-czerwone flagi Partii Razem