Gośćmi redaktora Karola Plewy w Programie "Po południu" byli: Jan Strzeżek, rzecznik Porozumienia i Paweł Lech, warszawski radny, KO. Problemy związane z nadchodzącym rokiem szkolnym i sytuacja w Platformie - to tematy wtorkowego programu.
W polskim prawie oświatowym to dyrektor szkoły odpowiada za organizacje pracy szkoły, za bezpieczeństwo dzieci, ale i też nauczycieli - twierdzi Paweł Lech. Warszawski radny jest zdania, że żyjemy w czasach pandemii i wobec tego ministerstwo powinno więcej obowiązków wziąć na swoje barki, gdy normalne funkcjonowanie szkoły jest zagrożone. Dodaje, że nauczanie powinno odbywać się stacjonarnie na dwie zmiany lub tez zdalnie tak, aby jak najmniej dzieci przebywało w szkole.
Jan Strzeżek twierdzi, że tegoroczny budżet Warszawy jest rekordowy i wymagania jakie stawia ministerstwo nie są wyjątkowo trudne do spełnienia. Dodał, że spełniły się słowa posła Grabca, że Rafał Trzaskowski będzie teraz prezydentem Warszawy na pół etatu i wobec tego nie chce zajmować się edukacją.
W programie poruszono również temat problemów z jakimi boryka się największa partia opozycyjna. Paweł Lech powiedział, że Rafał Trzaskowski na urlop zasłużył i kilkanaście dni wolnego mu się należy. wobec tego nie musi również zabierać głosu w sprawie wewnętrznych problemów w jego macierzystej partiach.
Zdaniem Jana Strzeżka prezydent Warszawy po prostu "schował głowę w piasek" i w sytuacji kryzysowej po prostu uciekł i go nie ma. To nie jest cecha dobrego lidera - zakończył wypowiedź rzecznik Porozumienia.